narnia fic: ani śmierci, ani krwi

May 17, 2010 15:57

A/N: Mój debiut w tym fandomie, ale jakże ukochanym fandomie. Na Mirriel już zawisło. Z ukłonem w stronę kocie_pisanie. Poprawiłam co nieco - wiesz, że bubię twoje marudzenie? ;) Następny tekst będzie pewnie o Zuzannie...

Ani śmierci, ani krwiŁucja ma trzydzieści lat, ale wciąż pamięta tamtą noc, gdy bombardowano Londyn. To wspomnienie jest nadal szorstkie i ( Read more... )

fanfiction, fanfiction: opowieści z narnii, opowieści z narnii: łucja

Leave a comment

Comments 4

can_dle May 17 2010, 19:43:32 UTC
Dobre, naprawdę.

Reply

aspenaire May 17 2010, 20:12:02 UTC
Dzięki wielkie :) Cieszę się strasznie XD
(Teraz fandom narnijski zupełnie mną zawładnął. )

Reply


joan_k May 17 2010, 20:15:58 UTC
boru, kocham tego tego z twojej ikonki. edward? xD Edmund! <3
on jest najprzystojniejszy z nich wszystkich, mój absolutny faworyt włączając w rachubę nawet Kaspiana xD

i jak widzę tę ikonkę, z wojną i krwią właśnie i czytam ten fic, to po mojej chorej głowie chodzi parszywy incest *_*

aaaah, to byłoby niezłe.

...

a tak poza tym sto udał ci się fik. (drabble?)

Reply

aspenaire May 17 2010, 20:23:52 UTC
EDMUND! O boże, on jest u mnie ukochany prawie na równi z Ericiem <33333333333333 (a w prawdziwym życiu ma tyle samo lat, co ja, a nasze dzieci będą cudowne).

(ja incestów nie piszę. nie. no, chyba, że sugerowane... *nie krzyw mojej wizji świata*)

Aaa, tak, drabble na 150 słów. I cieszę się, że się podobało. Następnym razem planuję EDMUNDA &hearts

Reply


Leave a comment

Up