Kiepsko u mnie było ostatnio z organizacją czasu. Ale nadchodzący październik będzie tak obfity w wydarzenia, że jeśli nie chcę by okołojapońskie spotkania, w których brałam udział w mijającym roku odeszły do niebytu pamięci, trzeba wyłowić wolne godziny i przeznaczyć je na malowanie słowami tych obrazów.
Na pierwszy ogień Edo. Może jeszcze o
(
Read more... )