Od razu przepraszam, że nie ma wcięcia, ale coś się spsuło i po pierwszym obrazku się zbuntowało i tam wcięcie się kończyło :/
Wolne przyszło to trochę nadrabiam bollywoodzko... Przynajmniej nie myślę wtedy czego to na swój temat się wyczytałam na cudzych blogach (aż tak głupia nie jestem, żeby nie wiedzieć, że to o mnie...). Zaczynam żałować
(
Read more... )
Comments 19
Reply
btw cudna ikonka *__*
Reply
Reply
Reply
Moja droga... Melę się TYLKO i WYŁĄCZNIE ogląda po kielichu i w dobrym towarzystwie xP
Reply
Reply
Znaczy 'Mela' offszem, jest zuuuuem i to w najczystszej postaci, ale obejrzeć było warto. Chociażby tylko po to, aby mieć niezłe fazy i niezapomniane wspomnienia ;)
Reply
Reply
Jak dla mnie aż tak genialny ten film nie jest, ale to obyczajówka więc nie do końca mój typ filmu :)
Zgodzę się na pewno z tym, że Farhan częściej po tej stronie kamery powinien się pojawiać i Konkony faktycznie nie wykorzystali w pełni, ale ona chyba najlepiej wypada jak z mamą pracuje :)
Reply
Bo muzyka łagodzi obyczaje. :P A inne sprawy niekoniecznie. Zwłaszcza jak jeden rozmówca chce pozostać neutralny.
B.
Reply
A na Billu się popłakałam.
Na końcu. SRK był mi w tym filmie wyjątkowo zbędny i zupełnie niepasujący, ale jakoś dzięki temu cały film wywarł na mnie wrażenie dwuwymiarowości. Dobra, nieważne. Podobało mi się niezmiernie.
Reply
Leave a comment