Uwierzyć

Apr 10, 2007 20:53

Prompt: ten
Fandom: Joan of Arcadia
Występują: Joan , On (pod postacią przystojnego młodzieńca i upierdliwej dziewuszki)
Spoilery: nie
Ilość słów: 207

Uwierzyć

- Widzisz, Jo, świat jest pełen niedoskonałości.
- Tak? - zapytała Joan z drwiną w głosie. - A zdaje się, że to ty go stworzyłeś?
Chłopak w brązowej kurtce z kołnierzem uśmiechnął się tylko i odwrócił. Odchodząc, tradycyjnie uniósł rękę i pomachał dziewczynie. A ona tradycyjnie stała, próbując zrozumieć pełną metafor rozmowę. I, równie tradycyjnie, nie przyniosło to żadnych skutków.
- Świat nie jest do doskonały - mruknęła Joan, ruszając powoli w stronę szkoły. - Kolejna światła myśl, do której sama bym nie doszła.

To co mam teraz zrobić, wziąć i się pociąć?
Cholerna szkoła, cholerny dzień, cholerne życie. Dziwne? Bynajmniej. Kto chciałby koegzystować w społeczeństwie napiętnowany mianem dziwadła? Dobra, może i znalazłoby się paru chętnych, ale ona, Joan Girardi, do nich nie należała.
Grace, proszę, idealna kandydatka. Już i tak wyizolowana, do tego córka rabina. Teoretycznie to ona powinna mieć z Nim jakąś więź, ale nie! Cholerna przewrotność. Trafiło na nią, Joan, córkę hippiski i policjanta - agnostyka. Gdzie tu logika?...

- Wiara, Jo, nie idzie w parze z logiką - usłyszała znajomy głos. Rozejrzała się. Obok niej stała dziewczynka z czerwoną skakanką. Joan prychnęła.
- A czy ja w ciebie wierzę?
Dziecko uśmiechnęło się przewrotnie.
- Skoro nie wierzysz, to dlaczego ze mną rozmawiasz?

joan of arcadia, fikaton

Previous post Next post
Up