Nie ma to jak zamiast uczyć się do wtorkowego(!) egzaminu z fizyki siedzieć i pisać opowiadania, prawda?
Ale nic na to nie poradzę, po prostu przyszło mi do głowy kilka lepszych lub gorszych pomysłów na opowiadania i musiałam je spisać, zanim zapomnę co mi chodziło po głowie. Żyby tylko skończyło się na spisywaniu ich... Od razu zaczęłam je uzupełniać o szczegóły, fragmenty dialogów, jakąś ramówkę wydarzeń... Wystarczyło przeczytanie jednego wyzwania na p&s1 i od razu miałam masę pomysłów, z których każdy chciał być tym pierwszym do uzupełnienia. I w ten sposób wróciłam do starego fandomu, w którym ostatnio pisałam baaaaaardzo dawno - Harry Potter. Mamy na przykład Umbridge używającą Crucio w stosunku do Harry'ego i Snape'a wchodzącego do jej gabinetu; Tonks, która pilnuje Harry'ego na Privet Drive i "porywa" go kiedy jej raporty o zachowaniu Dursleyów nie znajdują żadnego odzewu; McGonagall odwiedzającą Harry'ego pod postacią kota, kiedy ten był młodszy, czy choćby Harry leczący swoje rany za pomocą "przypadkowej magii". Nie wiem ile czasu to we mnie siedziało, ale kiedy w końcu zaczęło wyłazić, za nic nie chciało przestać. Ale może teraz, jak to z siebie wyrzuciłam, mój mózg będzie w stanie skupić się na fizyce, a nie wędrować w chmurach. Oby. Trzymajcie kciuki, żeby jutro, a właściwie już dzisiaj, była ładna pogoda to, razem z moimi notatkami, wybiorę się nad morzę i tam będę wkuwała do egzaminu. Trzymajcie się ciepło.
I gratulacje dla Kamila Stocha za ten złoty medal :D Życzę polskiej ekipie kolejnych medali, nie ważne w jakim kolorze :)
1P&S - dla nie wtajemniczonych
http://www.potionsandsnitches.net/ - opowiadania, w których główną rolę odgrywają Harry Potter i Severus Snape