Właśnie wróciłam z WFu, na który chodzę z
nashirah. Przed WFem poszłyśmy jeszcze do kiosku gdyż musiałam kupić gumkę do włosów, której zapomniałam z domu.
Ja: Dzień dobry. Czy ma pan gumki ...
Sprzedawca: *banan na twarzy*
Ja: ... do włosów?
Sprzedawca (z obrzydzeniem): Mam. Różowe
Ja: ooo, to fajnie...
Sprzedawca (tym razem z entuzjazmem): albo żarówiasto
(
Read more... )