Cała prawda
Jestem Geniuszem Zła. Oto lista moich najnowszych dokonań:
1) Zmiażdżyłam psychicznie użytkowniczkę aevenien , której chciałabym przekazać wyrazy współczucia i wdzięczności zarazem. Napiszę Ci za to coś o Draconie, okej?
2) Pojęłam zamysł fabularny Serii Herbacianej, nie czytając jej (szatańskie, co?) i postanowiłam zostać Młotem Miażdżącym Snarry (yay me!).
3) Zaczęłam dziś nowe opowiadanie. Ma już - uwaga - trzy zdania i pewnie trochę potrwa, zanim się rozmnoży. Użytkowniczko upupa_epops , niniejszym daję Ci znak.
4) Pożarłam śledzia z lodami malinowymi. Dziwne, ale dość przyjemne.
5) Nie przeczytałam do końca fascynującego rozdziału pt. Transgraniczna fuzja przedsiębiorstw w świetle dziesiątej dyrektywy, w związku z czym mgr Trupia Główka ciśnie we mnie jutro Gromem Wiekuistego Potępienia.
6) Rozjechałam buldożerem jednego białasa, który wysłał mi oburzoną peemkę na mój niepochlebny komentarz. Rozłożyłam tekst na czynniki pierwsze, zdanie po zdaniu, i poprawiłam wszystkie błędy. Ba, napisałam nawet, że nie ma się co fochać. Ciekawam, co dostanę w odpowiedzi.
7) Rozmyśliwam nad pojedynkiem do klubu Diego Alatriste. Kojarzy ktoś Patrole Łukjanienki na tyle, żeby zrobić jakiś mały fight, real fight?
8) Najważniejsze na koniec: rozkoszne spotkanko z kocie_pisanie , w trakcie którego odbyły się hulanki, swawole, rozmowy o strasznych rzeczach, nasłuchiwanie, uprzejma wymiana zdań z sąsiadką z dołu (temat nr 1, srsly), omówienie kilku(nastu) pomysłów na fanfiki, dywagacje o serialach i dlaczego ich nie oglądam, jedzenie lodów o drugiej w nocy, plotkowanie o koleżankach z roku i takie tam różne. Zdecydowanie musimy się spotykać częściej ;)
A teraz idę przeczytać dziesiątą dyrektywę. Mam zamiar jutro błysnąć elokwencją, mimo wszystko x)
1) Zmiażdżyłam psychicznie użytkowniczkę aevenien , której chciałabym przekazać wyrazy współczucia i wdzięczności zarazem. Napiszę Ci za to coś o Draconie, okej?
2) Pojęłam zamysł fabularny Serii Herbacianej, nie czytając jej (szatańskie, co?) i postanowiłam zostać Młotem Miażdżącym Snarry (yay me!).
3) Zaczęłam dziś nowe opowiadanie. Ma już - uwaga - trzy zdania i pewnie trochę potrwa, zanim się rozmnoży. Użytkowniczko upupa_epops , niniejszym daję Ci znak.
4) Pożarłam śledzia z lodami malinowymi. Dziwne, ale dość przyjemne.
5) Nie przeczytałam do końca fascynującego rozdziału pt. Transgraniczna fuzja przedsiębiorstw w świetle dziesiątej dyrektywy, w związku z czym mgr Trupia Główka ciśnie we mnie jutro Gromem Wiekuistego Potępienia.
6) Rozjechałam buldożerem jednego białasa, który wysłał mi oburzoną peemkę na mój niepochlebny komentarz. Rozłożyłam tekst na czynniki pierwsze, zdanie po zdaniu, i poprawiłam wszystkie błędy. Ba, napisałam nawet, że nie ma się co fochać. Ciekawam, co dostanę w odpowiedzi.
7) Rozmyśliwam nad pojedynkiem do klubu Diego Alatriste. Kojarzy ktoś Patrole Łukjanienki na tyle, żeby zrobić jakiś mały fight, real fight?
8) Najważniejsze na koniec: rozkoszne spotkanko z kocie_pisanie , w trakcie którego odbyły się hulanki, swawole, rozmowy o strasznych rzeczach, nasłuchiwanie, uprzejma wymiana zdań z sąsiadką z dołu (temat nr 1, srsly), omówienie kilku(nastu) pomysłów na fanfiki, dywagacje o serialach i dlaczego ich nie oglądam, jedzenie lodów o drugiej w nocy, plotkowanie o koleżankach z roku i takie tam różne. Zdecydowanie musimy się spotykać częściej ;)
A teraz idę przeczytać dziesiątą dyrektywę. Mam zamiar jutro błysnąć elokwencją, mimo wszystko x)