do pewnych rzeczy trzeba dorosnąć, do kawy, do papierosów, do szpilek. do wszystkiego tego, co czyni cię pewnego dnia damą. do bycia damą mi daleko, chyba nawet nie po drodze, ale zdaje się, że dorosłam do kobiecych wokali. nie żeby moje wymagania wobec muzyki były jakieś wygórowane albo sprecyzowane, nic z tych rzeczy. jestem dzieckiem
(
Read more... )