Dziś będzie miło

Jun 23, 2008 15:02

Ponieważ mamy już lato, czyli czas odpoczynku i relaksu, postanowiłam odłożyć dziś na półkę mój ostry język i napisać pozytywnego, optymistycznego posta o tym, co mi się ostatnio spodobało w Johnny's. Przyznam, że po 1,5 roku w fandomie (a Gosi niedługo stukną 2 lata - niby krótko, a jednak tak długo!), nie wywołuje to już we mnie takich emocji, jak na początku - i chyba dobrze :). Zrobiłam się z jednej strony bardziej wybredna (bo w końcu mój czas jest cenny), a z drugiej bardziej liberalna i odporna na wszystko, co się dzieje (plotki, wojny między fandomami, negatywne opinie). Poza tym, tymczasowo Johnny's muszą dzielić moją uwagę z Sex and the City i School Rumble, które oglądam namiętnie. Oczywiście to nie znaczy, że lubię ich mniej, czy cokolwiek - nie ma szans :).

6 zjawisk, które mnie ostatnio urzekły w Johnny's

1. Ciemnowłosy Ohno





Największy plus ostatniego perfa Arashi (One love) w Music Station 2008.06.20. Jak wszyscy wiemy, O-chan przez pół życia i prawie cały okres bycia w Arashi miał włosy koloru blond (z drobną przerwą na Kitto Daijoubu, gdzie również wyglądał powalająco). Nie mówię, że w blondzie mu źle - broń Boże! W ogóle zauważam tylko, że chłopak ładnieje z dnia na dzień - już od Tensei Kunpu, gdzie opalenizna, bardzo jasne włosy i makijaż nadawały mu niezwykle interesujący wygląd. I mówię to ja - zwykle przeciwniczka wszelkich udziwnień. Przyznam, że mimo, iż to Sho-chan jest tym gościem w Arashi, na którego widok miękną mi nogi, Ohno (mój numer 5) od samego początku miał wyjątkowe miejsce w moim sercu :P. I nigdy nie mogłam zrozumieć, jak ktokolwiek, kto choć raz widział, jak on tańczy, może nie uważać go za zajebiście pociągającego faceta. Jestem gotowa wpisać to na listę "największych zagadek w Johnny's" zaraz obok hiatusu Jina. Jeśli ktoś może mnie w tej materii oświecić, byłabym niezwykle wdzięczna :). A tymczasem puszczam sobie perfa One love i bezczelnie wgapiam w Ohno, czekając z wypiekami na twarzy na doramę Maoh.

2. Głębia Ken-chana














Stare doświadczenie, ale zdecydowanie zasługuje na wspomnienie. SCP 2008.05.18, którego gościem był Kenik to program, który dosłownie otworzył mi oczy. Do tej pory, jak pewnie większość z nas, zaszufladkowałam Kena jako uroczego, słodkiego chłopaczka, pierwszego fanboya Mority (a to, jeśli pamiętacie, przez długi czas był dla mnie poważny minus), ale bez jakiejkolwiek... głębi :). A tymczasem, w programie, w którym każdy pokazuje się z dobrej strony - jedni bardziej, inni mniej, Kenik błyszczał. Po pierwsze był urzekająco onieśmielony, do czego nawiązał nawet Gussan w VTRze. Jego zmieszanie, naturalność, mądre i przemyślane odpowiedzi, wprawiały w podziw samego Kokubuna. Chyba najlepiej można to podsumować słowami Kena. On kocha V6 najbardziej z całego zespołu. I nie chce, żeby ludzie wiedzieli o nim za dużo. Ale widać, że myśli (a zapamiętajcie sobie dziewczyny - chłopak, który myśli to prawdziwy skarb) - o życiu, o sobie, o V6. Jest bardzo krytyczny wobec własnej osoby, a z drugiej strony ma odwagę powiedzieć głośno, że kiedyś był "rozpuszczonym dzieciakiem", jak wiele on i cały Kamisen zawdzięczają Sakamoto i reszcie Tonisena, czy że V6 tak naprawdę dotarł się dopiero 13 lat po debiucie. Bez ściemy, bez obciachu. I tylko szkoda mi było jego naiwności jeśli chodzi o stare klipy. Ken-chan kochanie, wszystkie twoje fanki już cię widziały w IOSie. Ba - każda ma te pliki na dysku i może sobie oglądać choćby codziennie :).

3. Host Koyama








Zwyżkowa forma Keiichana wciąż trwa. Tym razem w nudnym ostatnim odcinku SC 2008.06.08 miał miejsce kilku sekundowy bonus z Koyamą w roli głównej, który uratował dla mnie te 50 minut przed nazwaniem ich kompletną stratą czasu. Chodzi mi mianowicie o Koyamę hosta (nawiązanie do wizyty NewSów w Hey!Hey!Hey! 2008.04.28 z okazji promocji Summer Time) i jego "harmonizowanie" do Daite Senorita. Co jak co, jak chłopakowi znudzi się praca w showbizie, może spokojnie szukać zatrudnienia w host pubach, bo przeczucie mi mówi (poparte wrażeniami z dokumentu o hostach), że byłby w tej roli świetny. A kuchibiru kuchibiru...

4. Dorama z Subaru

...i Hiną. Do tej pory słyszałam jedynie o Platonic Sex, która to dorama kojarzy mi się od razu z nieszczęsnym tatuażem Skull-chana i jest dla mnie symbolem najgorszego okresu w życiu Baru, którego uwielbiam (mój numer 8). Teraz mój pełen energii mały rockowy chłopiec (który chodzi pić z Buntą w Osace - kyaaaa ^_^) wystąpi w czymś stricte kansaiskim (co widać już po tytule - Arigatou, Okan). Mam nadzieję, że będzie to ostateczne przypieczętowanie jego dobrej fazy oraz tego, że odnalazł siebie i swoje miejsce w życiu. Przekonamy się jesienią.

5. Fajna piosenka Kat-tun

Nosi tytuł Affection ~ Mo Modorenai a jej poznanie zawdzięczam Gosi, która przytachała cały przenośny dysk, żeby mi puścić nowy album Kat-tun Queen of Pirates. Cóż mogę dodać na moje usprawiedliwienie? Lubię R&B, więc clubbowy Jin do mnie przemawia :P. Nie jestem zbyt dobra w rozpoznawaniu ich głosów, ale mam wrażenie, że to właśnie Akanishi śpiewa tam najwięcej. Spodobało mi się od pierwszego przesłuchania - łagodna melodia, przyjemny rytm, nic nie drażni. Zaczynam się bujać i chce mi się tańczyć. Nie miałabym nic przeciwko, gdyby Kat-tun poszło w stronę "czarnych" rytmów, a nie rockowej rąbanki a'la japońska Avril Lavigne, przez którą ich głosy muszą się z trudem przebijać. Mogliby jeszcze zmienić stylistykę na bardziej "wyrafinowaną" i rozważyłabym ponowne zainteresowanie się nimi. Ale na razie - to tylko jedna piosenka :).

6. Największe ciacho, jakie widziałam w życiu



...czyli Okada, naturalnie :). Prawdziwie męski facet, co tu dużo gadać. Jego wyczyn w niedawnym GEIMaxie 2008.06.03 może spokojnie konkurować z Kimurą luzującym krawat i rozpinającym guziki koszuli :P. Kluczem jest chyba to, że obaj wyglądają, jakby się w ogóle nie starali :). Dodatkowe słowa są tu zbędne, zobaczcie sobie sami. W bonusie gif z PV do Honey Beat, bo Pana Idealnego nigdy za wiele, a jeszcze jak się uśmiecha...



group:arashi, pictures:caps, group:news, group:v6, pictures:gifs, #amarerose, group:kat-tun, group:kanjani8

Previous post Next post
Up