fikaton 10, dzień 6: strumień
Dziewczyny mnie podpuściły rano. Co jest w ogóle z tym dniem? Wszyscy umierają.
autorka: le-mru
fandom: BSG
ilość słów: 193 (+ bonus w postaci obrazka i tekstu w .pdf)
spoilery: wymaga znajomości całości serialu
zawiera: dwie pierwsze strony pracy magisterskiej Leobena
dziękuję: Torchwood za pomoc w rysowaniu serduszek
Wersja w .pdf.
Leoben Conoy
Uniwersytet Nowej Ziemi
2011-03-22
Praca magisterska.
Strumień.
Jak poprowadziłem ludzkość ku wybawieniu.
Spis treści:
Wstęp ................................................................................................3
Rozdział 1: Pierwsza rzeka, czyli zarys historii ludu cylońskiego ......................8
Rozdział 2: Druga rzeka - dwa tysiące lat Dwunastu Kolonii .........................32
Rozdział 3: Zagadka Trzynastego Plemienia ..............................................64
Rozdział 4: Połączenie strumieni - droga ku wybawieniu ..............................81
Zakończenie .....................................................................................112
Wstęp.
Jest jeden Bóg, ale ma wiele twarzy. Kto ujrzy prawdziwą twarz Boga, ten pozna szaleństwo. Każdy z nas, ty, czy ja, nawet każdy czytający tę pracę, jest Bogiem.
Bóg jest w nas. Bóg widzi wszechświat i wzory rządzące wszechświatem. Widzi zapowiedź przyszłości w każdym momencie każdego dnia. Każdy ma jakiś głębszy powód do istnienia na tym świecie. Ta wewnętrzna przyczyna przecina nasze losy jak podziemny strumień. Wszystkie żywe stworzenia łączy miłość. Jesteśmy tu, aby kochać.
Bóg kochał ludzi najbardziej z całego stworzenia, a oni odpowiedzieli na jego boską miłość grzechem, nienawiścią, zepsuciem, złem. Dlatego stworzył cylonów. Tylko wspólnie potrafimy wypełnić boski plan stworzenia.
Nic z tego nie byłoby możliwe, gdyby nie Kara Thrace. To ona, dla naszego wspólnego dobra, pokonała burzę i pojawiła się na rozdrożach, by wskazać zagubionym właściwą drogę. To ona wyrwała nas z pętli czasu i oddała moją duszę Bogu.
autorka: le-mru
fandom: BSG
ilość słów: 193 (+ bonus w postaci obrazka i tekstu w .pdf)
spoilery: wymaga znajomości całości serialu
zawiera: dwie pierwsze strony pracy magisterskiej Leobena
dziękuję: Torchwood za pomoc w rysowaniu serduszek
Wersja w .pdf.
Leoben Conoy
Uniwersytet Nowej Ziemi
2011-03-22
Praca magisterska.
Strumień.
Jak poprowadziłem ludzkość ku wybawieniu.
Spis treści:
Wstęp ................................................................................................3
Rozdział 1: Pierwsza rzeka, czyli zarys historii ludu cylońskiego ......................8
Rozdział 2: Druga rzeka - dwa tysiące lat Dwunastu Kolonii .........................32
Rozdział 3: Zagadka Trzynastego Plemienia ..............................................64
Rozdział 4: Połączenie strumieni - droga ku wybawieniu ..............................81
Zakończenie .....................................................................................112
Wstęp.
Jest jeden Bóg, ale ma wiele twarzy. Kto ujrzy prawdziwą twarz Boga, ten pozna szaleństwo. Każdy z nas, ty, czy ja, nawet każdy czytający tę pracę, jest Bogiem.
Bóg jest w nas. Bóg widzi wszechświat i wzory rządzące wszechświatem. Widzi zapowiedź przyszłości w każdym momencie każdego dnia. Każdy ma jakiś głębszy powód do istnienia na tym świecie. Ta wewnętrzna przyczyna przecina nasze losy jak podziemny strumień. Wszystkie żywe stworzenia łączy miłość. Jesteśmy tu, aby kochać.
Bóg kochał ludzi najbardziej z całego stworzenia, a oni odpowiedzieli na jego boską miłość grzechem, nienawiścią, zepsuciem, złem. Dlatego stworzył cylonów. Tylko wspólnie potrafimy wypełnić boski plan stworzenia.
Nic z tego nie byłoby możliwe, gdyby nie Kara Thrace. To ona, dla naszego wspólnego dobra, pokonała burzę i pojawiła się na rozdrożach, by wskazać zagubionym właściwą drogę. To ona wyrwała nas z pętli czasu i oddała moją duszę Bogu.