Dziewczyny mnie podpuściły rano. Co jest w ogóle z tym dniem? Wszyscy umierają.
autorka:
le-mrufandom: BSG
ilość słów: 193 (+ bonus w postaci obrazka i tekstu w .pdf)
spoilery: wymaga znajomości całości serialu
zawiera: dwie pierwsze strony pracy magisterskiej Leobena
dziękuję: Torchwood za pomoc w rysowaniu serduszek
Wersja w .pdf. (
Strumień. Jak poprowadziłem ludzkość ku wybawieniu. )
Comments 19
(The comment has been removed)
Reply
( ... )
Reply
którym zapłakało niebo
wszystko płynie
w melancholii
powoli
rzeki nurt
ja w nim
on we mnie
przepływamy
przez siebie
jest początek i jest koniec
jest źródło i jest ujście
ale to nigdy
nie ta sama rzeka
to nigdy nie ten sam
ja
ale to zawsze ten sam
smutek
niech mnie ktoś przytuli
Smutny Hydraulik
Reply
( ... )
Reply
wodo wodo
nieś nas, nieś
duszo, duszo
jest cię dwie
i teraz
zlani w jedno
naczynie połączone
już wiemy
w naturze
nic nie tonie.
Reply
( ... )
Reply
CUDNE TO JEST!
Reply
(The comment has been removed)
Reply
(The comment has been removed)
Reply
( ... )
Reply
Leave a comment