To mój pierwszy post na
multifandom_pl. *wdech, wydech* Troszeńkę się denerwuję. (I mam kompleksy, ale cii.)
Tytuł: Gra.
Autor:
katty_blakeFandom: Six Degrees
Spojlery: Właściwie żadnych. Takie z lekka AU.
Słów: 157
Gra
Bar był stary i zakurzony. Kilka krzeseł nie miało nóg, a na ścianie wisiało popękane lustro. Zapach spalonego mięsa mieszał się z zapachem piwa, kóz i potu. Steven nie wiedział, dlaczego właściwie tutaj przychodzi. Upijać mógł się równie dobrze w motelu, w którym mieszkał. Mógł też wziąć swój paszport, wsiąść w autobus i wrócić do Nowego Jorku, do żony - która na niego nie czeka - do swojego starego życia, które było tak beznadziejne, jak jego ostatnie fotografie.
Zamiast tego Steven już któryś wieczór z kolei spędzał w tej nędznej tawernie, jak zwali ten przybytek miejscowi, grając w kości ze starym Curro. Codziennie wieczorem powtarzał sobie, że jeżeli wygra dzisiejszą partię, to wróci do domu, bo Meksyk jest tylko stanem przejściowym. Curro był jednak wytrawnym graczem i nie dawał się tak łatwo pokonać, więc Steven grał dalej. Siedział w starym i zakurzonym barze i wdychał zapach spalonego mięsa, piwa, kóz i potu.
A koniec tej gry nie chciał nastąpić.