Miałam plan. Ambitny plan, napisania dla każdego tzłoma krótkiego drabla walentynkowego, ale…hmm…pomysły były…tylko wena sobie poszła. :< Także um. przepraszam? Nie lubię mieć napadów weny i mało czasu. Czuję wtedy jak palce mnie swędzą. Dosłownie. Zamiast tego wena poszła mi w stronę fotoszopową i mam 100 ikon, nie walentynkowcyh but, uh…niech
(
Read more... )