Na pierwszy rzut ucha, z tą rustykalną energią, z tym szalonym banjo i zawziętym wokalem oraz niedogolonymi policzkami Mumford & Sons mogliby nie tylko założyć sklep z artykułami rolniczymi gdzieś w Alabamie, ale i spodziewalibyśmy się, że młodzi panowie będą elegancko zaciągać południowym akcentem. Tymczasem niespodzianka! Akcent owszem, jest, z
(
Read more... )