Parę dni w zeszłym tygodniu spędziłam na
Półwyspie Izu, a dokładnie w miejscowości
Shimoda, która znajduje się na dalekim koniuszku Izu i jest ostatnim miastem, do którego można dostać się pociągiem. Pojechaliśmy tam z Shunem bez wielkich oczekiwań, zwłaszcza, że wciąż trwa pora deszczowa (a przynajmniej w teorii bo deszczu ani widu ani słychu za
(
Read more... )