Oto pierwsze dwa rozdziały (oraz rozdział zerowy) tekstu, który zaczęłam pisać po finale w ramach pocieszania się... mniej więcej. Mam nadzieję, że nie popełniłam żadnej strasznej gafy w zakresie szkolnictwa wojskowego - research nie pokrywa niestety lotów w próżni. Historia rozpoczyna się mniej więcej na wysokości Akademii i ma się ciągnąć przez
(
Read more... )
Comments 20
Reply
Reply
Reply
Ale wcale nie przeszkadza mi to upajać się formą. Nie jestem w stanie ocenić tzw. "kanoniczności" postaci, ale na oko są to ludzie, o których wiem, że będę lubić o nich czytać. Nie wiem, jak długo, bo jednak czytanie fików do tekstów/filmów kompletnie nieznanych czasem jest trochę karkołomne, ale na razie wchłonęłam pierwszy odcinek i wiem, że mi się podoba, choć to zupełnie inne niż ten tekst SPN-owy, który mnie zaczarował, i niż fick do Buffy, który zaczął się fajnie, ale nie dałam rady, pogubiłam się w nim. I mam nawet wrażenie, że są szanse, że jeśli nadal będziesz pisać w takim schemacie, rozwijając powoli relację bohaterów i wprowadzając po kawałku elementy tła,to się nie zgubię, nawet nie znając BSG.
No i niestety po raz kolejny muszę sobie powiedzieć, że powinnam iść na grządkę brukiew sadzić, a nie pisać.
Reply
Póki co, jest świetnie! Bardzo fajna jest scena w symulatorach, Kara w otoczeniu starszych kadetów i Lee niechęć do ojca. I wkurwienie instant, A teraz się jeszcze tak ładnie zbondowali za pomocą pięści.
Czekam na więcej :D
Reply
Reply
Leave a comment