Nie jest to mój zbyt udany wypiek, ale tylko dlatego, że nie doczytałam w
oryginalnym przepisie że pieczemy w 160 stopniach. Następnym razem już będzie lepiej. Aaaaaaaaaaaaa, i moje plasterki były chyba jednak zbyt cieniutkie. Kroiłam w malakserze. Mam jeszcze drugi malakser i dwie szatkownice. Wypróbuję z którego urządzenia będą najlepsze
(
Read more... )