A miała być już wiosna :( Zrobiło się bardzo pochmurnie, na tyle że musiałam zapalić światło w mieszkaniu. Za oknem widać mżawkę a termometr pokazuje tylko 8 stopni. Na osłodę upiekłam ciasto drożdżowe. Z zamrażalnika wyjęłam żurawinę i resztki kruszonki. Do kruszonki wkroiłam 200g marcepana i zarobiłam ciasto z tego. Na wierzch ciasta drożdżowego utarłam na tarce trochę (1/3 całości) ciasta marcepanowego, posypałam ok. 1,5 szklanki zamrożonych żurawin i na wierzch reszta utartego ciasta marcepanowego. Oj, pyszne to wyszło. Bardzo pyszne