[to jest miejsce na twoją reklamę]
Za jakiś czas może napiszę dramatycznego posta o przerąbanej sesji, studiach doktoranckich, które nie spełniły moich oczekiwań, prawie, którego nie chce mi się kończyć i wyjeździe do Ameryki Południowej, wersja 2.0, który jest moim światełkiem w tunelu wszechogarniającego syfu.
Ale że muszę jeszcze machnąć cztery strony eseju o *sprawdza* reafirmacji tożsamości tubylczej jako przejawie oporu wobec współczesnych form kolonializmu (like, czy to jest jeszcze po polskiemu, czy już nie? oO), to zareklamuję akcję forumową, a co.
Zbieramy zgłoszenia na drugą edycję Wakacyjnego Wyzwania Literackiego "Tasiemiec", które jest, ni mniej, ni więcej, takim naszym mirrielowym nie-do-końca-Big Bangiem. W programie wycieczki przewidziane:
Więc jeśli komuś się w te wakacje nudzi, albo chciałby się zmobilizować do napisania porywającego opowiadania o życiu, namiętności, przeznaczeniu i jajecznicy na całe 5 tysięcy słów, to zachęcamy.
Mamy nawet zasady i zgłoszenia. Pełen serwis.
(Mam niejasne wrażenie, że ten post brzmi, jakbym miała zaraz skończyć z dachu z rozpaczy, ale serio, to z innych powodów ;)
Ale że muszę jeszcze machnąć cztery strony eseju o *sprawdza* reafirmacji tożsamości tubylczej jako przejawie oporu wobec współczesnych form kolonializmu (like, czy to jest jeszcze po polskiemu, czy już nie? oO), to zareklamuję akcję forumową, a co.
Zbieramy zgłoszenia na drugą edycję Wakacyjnego Wyzwania Literackiego "Tasiemiec", które jest, ni mniej, ni więcej, takim naszym mirrielowym nie-do-końca-Big Bangiem. W programie wycieczki przewidziane:
- zgłaszanie propozycji tekstów wraz z deklarowaniem ich projektowanej objętości (5 - 10, 10 - 15, lub ponad 15 tysięcy słów);
- własne wątki do słownego rzygania brakiem weny i czasu, zbierania kółeczka adoracji swojego tekstu i rozmawiania o pogodzie;
- bulwy za niewykonanie zadania;
- przypalaste rangi-nagrody za wykonanie zadania...
Więc jeśli komuś się w te wakacje nudzi, albo chciałby się zmobilizować do napisania porywającego opowiadania o życiu, namiętności, przeznaczeniu i jajecznicy na całe 5 tysięcy słów, to zachęcamy.
Mamy nawet zasady i zgłoszenia. Pełen serwis.
(Mam niejasne wrażenie, że ten post brzmi, jakbym miała zaraz skończyć z dachu z rozpaczy, ale serio, to z innych powodów ;)