Nareszcie. Wszystko. Za mną.
Do późnego czwartkowego wieczora biegałam jeszcze z Magdą po ksero i milion razy poprawiałam i przerabiałam te wszystkie cholerne dokumenty. Ale wreszcie wszystko było gotowe: zaświadczenie lekarskie, wyciąg ocen ze wszystkich lat studiów, zaświadczenie o byciu studentem, list polecający, aplikacja, załącznik z wybranymi
(
Read more... )