Fandom: Siewca Wiatru/Zbieracz Burz - M.L.Kossakowska
Cykl: Historie z mroków Głębi
Postacie: Lucyfer
Chronologia: bardzo wczesny okres władzy Lucyfera, od pojawienia się w Głębi, do parę wieków później
Uwagi: Pomysł na tekst chodził mi od dawna po głowie, jednak dopiero dziś udało mi się jako tako to ubrać w słowa. Niestety, nie wiem, czy udało mi
(
Read more... )
Wiadomo że to zależy od konkretnego dziecka, ale z tego co sama obserwuję - rzadko się zdarza, żeby relacje w rodzeństwie były jakieś wyjątkowo trudne przy niewielkiej różnyicy wieku (pomijam zupełne patologie, bo to odosobnione przypadki) więc pewnie wszystko będzie ok i u nich ^^
Oj nie, bez PL znaków to właściwie żadne większe pisanie nie wchodzi w grę. Ale skoro niebawem wracassz, bedzie okazja by dac upust wenie :D
Zdecydowanie przyda xD na szczescie zblizam sie do konca, skończyłam WRESZCIE scenkę "ostatecznej konfrontacji głównych bohaterów", zostały jeszcze dwie mniejsze scenki do napisania i w weekend chcę to skończy, zamieścić i rozkoszować się faktem, ze pierwszy raz od pól roku nie czekają na mnie bohaterowie którymi należy się zająć xD
Reply
Pocieszam sie faktem, ze za pare dni bede w Polsce i juz mnie relacje miedzy rodzenstwem w najblizszym czasie nie bedzie obchodzic xDD
Czasem jak wlasnie czytam swoje zapiski bez znakow musze sie zastanowic co ja wlasciwie napisalam xD Ale cos zaczelam, o Litielu, wiec moze przebrne do konca jakos ^^
Hehe, to gratulacje xD Obys tylko nie rozwinela tych mniejszych scenek na kolejne rozdzialy xD Skonczysz i co potem? :)
Reply
Mam tak z zapiskami, gdy notuję coś w one-note na telefonie i potem probuje rozszyfrować xD i nie raz zdarzalo się, że nie byłam w stanie ;o
Wczoraj dopisałam ostatnią scenkę ^o^ dziś i jutro będe robić korektę, żeby doprowadzić pewne rzeczy do porządku a potem - odkąd zaczęłam to pisać pojawiało mi się wiele nowych pomysłów, więc jak tylko odpocznę sobie od pisania w ogóle, na pewno za jakiś się zabiorę ;) przy czym, ZDECYDOWANIE, coś krótkiego.
Reply
Haha, znam ten ból, zwłaszcza, że w mojej komórce notatki są jakieś dziwne, ciężko podejrzeć, co się właściwie wklepało, a często robią się błędy. A ja mam jakąś krótką pamięć, gdy nagle coś muszę zapisać xD
Hm. Ile razy już zaczynałaś pisać coś krótkiego? Czy tak nie miało być z CO? XD Graty! Ja nawet coś skrobnęłam w Anglii siewcowego, lecz muszę to na spokojnie obrobić w PL znaki :)
I jestem w domciu, hurra!
Reply
Z wychodzeniem inaczej jest u siebie, inaczej u kogoś ;) i tak mam niewielkie odczuwanie wypadania-bądź-nie, więc aż tak się nie przejmuję xDD
Z tym zapisywaniem wszystkiego wszędzie - to w ogóle czytałam teorię, że to 'rozleniwia' nam pamięć, a mózg automatycznie kasuje informacje, sądząc, że coś jest 'zapisane więc nie trzeba pamiętać' - im bardziej się nad tym zastanawiam tym bardziej mam wrażenie, że coś w tym jest xDD
Krótkiego hm... wiele razy ;) ale jednak ileś napisałam w przeszłosci tekstów w granicach 20-50 stron, jak na mniej to JEST krótkie xD
Tak czy inaczje: w weekend oficjalnie skończyłam, zamiesciłam i zamknęłam tego fika (ok. 580 stron), za jakiś czas wezmę się za globalną, całościową korektę, a na razie zaczęłam dla żartów parodię/komedię - pomysły wrzucane były na fanpage'u sherlockowym na FB i potrzeba było kogoś kto je spisze i zrobi z nich fika ;) tekst bez ładu i składu i celu, ma być zabawnie i to jedyny wymóg, a czegoś takiego własnie potrzebowałam xD
Jak zamieścisz na AO3 to daj znać, bo chociaż Cię subskrybuję, to nie jestem pewna czy dzialają powiadomienia ;)
Reply
W sumie xDD
Ja zasadniczo nie mam problemów z pamiętaniem o umówionych spotkaniach albo tym podobnych, ale czasem mam tak, że nagle mój umysł jest zaatakowany jakimś wersetem/tekstem i wiem, że jeśli od razu tego nie zapiszę, to zniknie z mojej głowy :( Głupia wena ^^
No, jak na ciebie to faktycznie krótkie xDDD
Wow, to już realna powieść, a nie fik xDD Haha, coś dla odmiany po poważniejszych tekstach? :P
Oki! Tekst niby już mam napisany - choć głowię się nad jednym fragmentem, nie umiejąc określić, czy tam pasuje xD - ale niestety nie miałam czasu usiąść i dodać PL znaki. Wczoraj do drugiej w nocy pomagałam przy zrywaniu tapet i skrajaniu nowych, a dziś pół dni minęło mi na tapetowaniu. Może jutro, jak nic znowu nie wypadnie, wezmę się i to zrobię :)
Reply
Z żadnego - u nas blokuje pewne portale jakś automat, potem się odbloowują, potem znów blokują...;) w każdym razie - teraz są zablokowane i w pracy na razie na lj nie wejdę. Ale dopóki działa stronka wp.pl oraz AO3 - nie zamierzam narzekać xDDD
Z takich fragmentów, to najczęściej zapisuję sobie jakieś szczątkowe dialogi do fika - teraz piszę dalej tę komedię i hm... komedia to się jednak najbardziej wlasnie na konkretnych momentach opiera, więc zapisywanie pomyslow w formie w jakiej brzmią zabawnie wydaje mi się szczególnie istotne ;) I tak, to zdecydowana odmiana, w ogóle inny klimat pisania, krótkie scenki niewymagające wielkich rozmyślań; ze zmian jeszcze ważniejszych - tekst nie jest tym razem pisany z perspektywy jednej osoby, co daje większe pole manewru. Generalnie cieszę się, że wzięłam się za coś jednoznacnzie lekkiego, bo bardzo tego potrzebowałam ^^
Remonty...! kompletnie nie mój klimat, jedyne co względnie lubię robić, to malować, ale i tak takie zabawy nie są nawet w pierwszej setce moich ulubionych czynności xD mam nadieję, że tapetowanie/remontowanie już zakończone ^^ Podeślesz linka do fika, jesli już skonczyłaś?
Reply
Huh, dziwnie xD Haha, to dobrze, że nie zablokowało ich wszystkich na raz xDD
Ja nie umiem pisać komedii - co najwyżej groteska by wyszła pewnie xDD Na pewno ci posłuży pisanie tego, skoro nie musisz śledzić wszystkich zawiłych wątków, tak jak we wcześniejszych tekstach.
(W ogóle, ja mam tak śmiesznie, że czasem "widzę" w głowie dialogi, ale po angielsku... i nie umiem przełożyć tego na polski. Heh).
xDDD
Niestety, remont sobie jeszcze trochę potrwa. Udało nam się, wytapetować pokój i położyć panele - teraz trzeba porobić meble, by móc przenieść rzeczy rodziców do ich nowego pokoju, bym ja mogła się przenieść do siebie... a potem czeka mnie przegląd rzeczy, by to upchać wszystko. A niestety, ostatnie dni ciągle są irytujące, bo to niespodziewani goście, to znów coś załatwić, to ojciec wyjeżdża na parę dni. Meh xD
EDIT
z tego wszystkiego zapomniałam o linku!
http://archiveofourown.org/works/3844183 albo http://hashhana.livejournal.com/#post-hashhana-22743 co ci bardziej pasuje : )
Reply
Moja fikowa komedia skończona pomyślnie, co bardzo mnie cieszy - bo nie sądziłam, że potrafię jeszcze pisać krótkie i w miarę zwarte teksty, w dodatku lekkie, bezproblemowe i zabawne ;))) I chociaż ZNÓW zamierzałam zrobić sobie przerwę, niemal natychmiast zabralam się za następny tekst, tym razem cięższy w klimatach. Myślę że uzależniłam się od pisania xD I to fajne jest, że sprawia mi ono ogromną łatwość, w ogóle lepiej umiem dzięki pisaniu fików wyrażać swoje myśli (ostatnio redagowałam
siostrze artykuł z dietetyki, o temacie wiedziałam bardzo niewiele, a mimo to spokojnie dopisywałam ładne zdania i wyrażenia i efekt był podobno bardzo dobry xD)
Angielskie dialogi.. .i w ogóle angielksie wyrażenia... znam to doskonale, masa przymiotników jest lepsza w angielskim, niektóre wyrażenia tam lepiej brzmią, a pewne u nas po prostu nie istnieja i nie da się ich dobrze oddać w tekście. (A niemożliwość oddania czy wręcz BRAK pewnych słów to już w goóle dramat w fiku który przed chwilą zaczęłam xD
Naprawdę nie znoszę remontów, wiec trzymam kciuki i łączę się w bólu...
(Zaznaczyłam do przeczytania:))) I zabiorę się niebawem, bo akurat odpisuje Telefonu i omg.... LJ jest najgorzej przystosowana do komórki strona ze WSZYSTKICH na jakie wchodzę to po prostu dramat jako się rozjeżdża
Reply
Gratulacje! Haha, takie uzależnienie należy wspierać - tobie to pomaga, i nawet siostra na tym korzysta :D
To współczuję ^^ Dalej piszesz o Sherlocku czy do czegoś nowego?
Dzięki^^ Już jest bliżej końca niż dalej (a u tak wpierw muszę poczekać, aż rodzice wyniosą swoje rzeczy z mojego-nowego-pokoju, zanim ja się w ogóle będę mogła rozpakowywać...)
Hehe, miło mi xD Huh, ja w ogóle nie znoszę używania komórki do sprawdzania internetowych rzeczy... wrr ^^
Reply
Siostra to już nie raz korzystała z moich umiejętnosci w pisaniu jesli chodzi o jej prace na studia, zarówno obecne jak poprzednie ;) Powiem szczerze, gdy czasem widzę, jak ona się meczy z pisaniem jakiś niedlugich pracy czy artykulow, to mam wrazenie, ze gdyby wypunktowała mi merytoryczne kwestie, ktore maja byc w nich zawarte - zrobilabym to 5x szybciej niż ona (ale się nie wychylam i nie proponuję, bo sis jest zbyt ambitna i by sie pewnie obraziła ;p)
Nadal Sherlock ;) ale tym razem zabralam sie za kosmos jakim jest Omega!verse i chociaż na raize idzie w miarę gładko (nawet nie zauważyłam kiedy dobiłam 50 stron...), obawiam się, że mogę się wyłożyć jak ruszę w kwestie biologiczne i anatomiczne, bo to TAM nie ma polskich słow i okreslen xd Nie wiem, czy w ogóle ruszałaś kiedyś ten rodzaj AU - ale jeśli tak, to zapewne wiesz, skąd moje problemy ;))
Remont już u Ciebie skończony? ^^
Reply
Haha, pewnie tak by było szybciej xD Zabawne, jak to pisanie fików wyrabia człowiekowi zdolności, zaś studia nie pomagają czasem w ogóle :D
Znam głównie z paru opowiadań (to w stylu jest ktoś alphą i ktoś omegą i takie relacje między nimi, tak?), i współczuję borykania się ze słówkami ^^ Ale chyba lubisz wyzwania, prawda? xD
Haha, i tak i nie xD znaczy, większość nowych i przerobionych mebli już stoi, nowy pokój rodziców zasadniczo jest odremontowany (poza sufitem, ale to już pikuś). Wczoraj przekładaliśmy całe stosy książek ojca, dziś je segregowaliśmy i układaliśmy na nowe regały (gdzie i tak trzy półki z moich regałów zostały zajęte przez książki rodziców, co się nie zmieściły). Na szczęście ja w końcu mogłam dziś ruszyć z rozpakowywaniem swoich książek, mang i ogólnie innych komiksów. Nie mam pojęcia kiedy się uporam, bo mam sporo dupereli/kolekcji, ale najważniejsze, że już mam SWÓJ KĄT i jest mi o czuję się o wiele lepiej psychicznie :)
Jak tam wrażenia po wyborach? Mnie dziś tak bardzo zaabsorbowało rozkładanie moich książek, że nawet nie miałam siły się przejąć nowym prezydentem (i szczerze mówiąc, mam dość słuchania o tych wyborach).
Reply
Tak, to rodzaj AU, ludzie nie mają 2 płci tylko 6 (lub 4, jeśli nie ma podziału u kobiet, w różnych fikach jest różnie), alfy są tam dominujące i agresywne i "klasa rządząca", a omegi niby uległe, tłamszone, uważane za 'gorszy gatunek" i możliwe do zapłodnienia przez alfę ;) Do tego cała pokręcona biologia jednych i drugich. I tak, lubię wyzwania - więc nie narzekam aż tak jak pewnie powinnam xD
Z takimi ilościami książek to własnie jeden z powodów dla których od lat żadnych nie kupuję i używam prawie wyłącznie czytnika ;) To już nawet nie chodzi o kasę na papierowe książki, ale własnie miejsce, bo jak widzę ile przestrzeni jest zmarnowana w salonie mojej siostry i jej narzeczonego, to aż mnie zgina. Zwłaszcza że 90% tych książek to pozycje które przeczyta się raz w życiu, a potem zbierają kurz i nie służą niczemu .^.
No, ale cieszę się, że już ostatnia prosta z tym remontem i że polepszyły Ci się warunki ^^
Po wyborach jestem załamana, ja, z moimi lewicowo-liberalnymi poglądami i wzruszaniem się całą sobotę wyborami w Irlandii - dostaję prezydenta prawicową mohero-konserwę która miesiąc temu chciała za in vitro wsadzać do więzienia. Nienawidzę tego człowieka z całego serca i mam nadzieję że coś spieprzy na tyle, żeby pis uwalił przez to wybory parlamentarne ._________.''' jeden pozytyw, to że zmotywowałam się po tylu latach i idę ze znajomymi na paradę 13 czerwca; stwierdziliśmy że jak do rządu dojdzie jesienią prawica, a tak się pewnie stanie, to może być ostatnia okazja na najbliższych kilka lat.-----.
Reply
Czyli idealnie coś dla ciebie :D Powodzenia! : )
Ja właśnie bardzo lubię widok regałów pełnych książek; dorastałam w sumie w ich otoczeniu, bo niemal wszyscy w domu dużo czytali. I chociaż przez ostatnie lata czytam baaardzo mało, jakoś nie umiem sobie wyobrazić swego pokoju bez całej kolekcji komiksów i Star Warsó xD Szkoda tylko, że rozłożenie tego wszystkiego tak mnie wkurza :D Ale dotarłam do siewcowych książek i może to mnie zmotywuje aby ruszyć dalej z wiki (ostatnio porobiłam z kilka haseł ^^)
Dzięki - na serio odżyłam psychicznie od kiedy mogę sobie bytować w swoim pokoju. I nawet zagracenie pudłami mnie już tak nie drażni, hehe.
Taaa, teraz tylko pozostaje czekać na jego realne decyzje. Heh. Ale na razie staram się unikać mediów, bo szczerze mówiąc zbrzydły mi ostatnie dni, gdzie non stop gadają o wyborach :(
Udanej parady i oby to nie była ostatnia w nadchodzących latach (chyba, że już nie będą one potrzebne ^^).
Reply
Widok książkowych regałów mi sie podoba, mój dom byl zresztą nimi wypełniony, ale przy niewielkich metrażach - to po prostu ciężkie do zrealizowania, bo gdzieś się muszą też zmieścić rzeczy użytkowe; w efekcie sama mam książek bardzo mało i nie kupuję żadnych od dawna, bo nawet nie miałabym gdzie ich trzymać xD
Doskonale CIę rozumiem i cieszę się że już się ogarnęliście z tym całym remontowaniem i przemeblowaniem ^^
Z jego decyzjami to nie wiem co gorsze... bo jakby spełnił swoje absurdalne obietnice, za 5 lat stan gospodarki by przypominał Grecję, a wszelkie inne jakie może podejmować ktoś z prawicowej partii mogą być tylko złe i krzywdzące. Na litość, to co on wygadywał o konwencji antyprzemocowej, o in vitro i homoseksualistach - to po prostu woła o pomstę do nieba. Jeden jest pozytyw tych wyborów, w moim dziale siedzi laska, której szczerze nie cierpię, a przy okazji wyborów okazało się ze mamy podobne poglądy polityczny i omg! od tygodnia się zachowujemy cywilizowanie i nawet raz nie pokłóciłyśmy xDDD
Myślę ze w naszym kraju będą potrzebne jeszcze przez 100 lat xD no ale, mam nadzieję, że będzie fajnie ;)
Reply
Hehe, co prawda to prawda xD Ja jestem z siebie o tyle zadowolona, że jakoś już ułożyłam swoje najważniejsze książki (archeo ze studiów i fantastykę/StarWarsy) - a było to nie lada wyzwanie, bo albo one albo półki były niewymiarowe. Ale dałam radę i teraz segreguję stosy swoich dawnych rysunków, zapisków i kartek XD Coraz bliżej jestem końca :)
Dzięki :D
W takim razie cieszę się, że trzymałam się z daleka od takich dyskusji telewizyjnych (być może nie jest to dobre podejście, ale szczęśliwie żyję oglądając baaardzo mało TV xD). Haha, czyli wspólne zagrożenie/wróg jednak łączy ludzi? xDD
Kiedyś w końcu ludzie zmądrzeją :D
Reply
Leave a comment