A/N: Tłumaczenia dawno już zawisły na Mirriel. Dodam tylko, że uwielbiam twórczość Pogrebin i te miniaturki są bardzo, bardzo specyficzne. I jedyne w swoim rodzaju.
1.
Bez tytułuby Pogrebin
On thy mouth though the kisses are bloody.
Swinburne, Dolores (Notre Dame Des Sept Douleurs)
***
Kiedy całują się po raz pierwszy, usta Severusa są pełne krwi. Czuje, jak odłamek stali przecina mu język. Jego ostrość przywołuje ją z powrotem do teraźniejszości - gdyby nie to, czułaby się jak w zapomnianym mugolskim filmie sprzed trzydziestu lat, gdzie jedynym towarzyszącym im odgłosem byłoby cichutkie klik, klik, klik rolki filmowej, dobiegające zza czarno-białego ekranu.
Ich ciała dzieli dokładnie jedenaście cali. Jego palce spoczywają łagodnie na jej ramionach, jakby ją podtrzymywał. Jedyne ciepło, jakim emanuje ten pocałunek, to ciepło krwi Severusa; jego rozwarte usta nie zapraszają, są zaledwie przyzwoleniem.
Zapach naparu usypiającego wciąż utrzymuje się jej sukni, nawet wtedy, gdy wychodzi z warzelni. Mruży oczy przed złocistymi promieniami słońca, równocześnie wystawiając ku nim twarz.
- Idziesz, Severusie? - pyta, stojąc na szczycie schodów, a światło rozmywa jej sylwetkę, jej głos, jej istnienie.
Ból odbiera mu mowę, kiedy przykłada kawałek szmatki do ust. Jego oczy pozostają czarne i puste, ale kiedy zwraca ku niej twarz, w jego spojrzeniu maluje się gniew. Być może to smak jego krwi na jej języku, a może coś innego nagle sprawia, że Narcyza mówi:
- Wybaczam ci.
Mimo że jeszcze nie zgrzeszył.