Ano ruszam się z Lubelskiego do Lubuskiego. Spod wschodniej granicy do zachodniej. Wizja jazdy pociągiem prawie 11 godzin i wysiadka koło 23:00 autentycznie mnie przeraża. Pocieszam się, że chcę jechać i po tej podróży świat wyda mi się jeszcze mniejszy. Dzięki uporowi Weronik spędzę z nią kilka dni, schlejemy się i wrzaśniemy "Happy New Year 2009
(
Read more... )