W poniedziałek rano wróciłam z Mińska, a w Mińsku, muszę Wam powiedzieć, było cudownie. I strasznie zimno; z jakiegoś powodu na granicy polsko - białoruskiej i polsko - ukraińskiej temperatura obniża się gwałtownie o dziesięć stopni Celsjusza (przyczyna tego stanu rzeczy nie jest mi znana, ale sprawdza się za każdym razem.)
W Mińsku więc było - 18 (
(
Read more... )