May 25, 2009 19:31
Już wiem, skąd się wzięły te wszystkie koncepcje, w których wychowanie polega, paradoksalnie, na nie wychowywaniu. Po prostu ich twórcy przeanalizowali sobie wszystkie dostępne teorie wychowania i powiedzieli „W życiu nie zmuszę nikogo innego, żeby, jak ja, przechodził przez stos definicji i teorii. Nie wychowujemy! Idealne w swej prostocie, prawda?”.
Wiesz, co? - Istota zmierzyła wzrokiem mnie i nieodłącznego laptopa. - To już lepiej wróć do prób zrozumienia zasad interpunkcji. Też ci nie wychodzi, ale przynajmniej nie dorabiasz do tego ideologii.
Poduszka poszybowała w stronę Stworzenia, które bez większych problemów usunęło się jej z drogi. Chwilę później zapobiegawczo wyniosło się też z zasięgu mojego wzroku. Doskonale wiedziało, jakimi uwagami doprowadza mnie do największej wściekłości - prawdziwymi. Miało całkowitą rację: Interpunkcja. Mnie. Zabije. ;__;
istota,
interpunkcja,
studia