Oct 13, 2008 21:03
A czym? Tak... zawsze są te małe gesty.. te spojrzenia, ten dotyk... To wszystko, kiedy się kocha jest inne. To wszystko staje się tak ważne. Jednak... przychodzi taki czas, kiedy słowa są potrzebne. Bo kiedyś padają słowa "kocham cię", bo przecież ludzie biorą śluby i tam tym dowodem miłości są słowa przysięgi, bo przecież mówimy o kimś "mój chłopak", "moja dziewczyna"... Przecież te wszystkie słowa świadczą o tym, że kogoś kochamy. Gdyby one nie padały to nie byłoby najpiękniejszych dowodów miłości - małżeństw, dzieci (no... te by były, ale ja i te moje staroświeckie poglądy ;)) Cóż... nie wyobrażam sobie jak można wylądować z kimś w łóżku, kiedy się go nie kocha... nie rozumiem jak można tolerować takie jednonocne przygody i żyć potem bez wyrzutów sumienia... ja sama popełniłam podobne głupstwo (nie.. nie wylądowałam z kimś w łóżku na jednonocny numerek) i do dzisiaj sobie pluję w brodę. Przekonałam się wreszcie o zgubnym działaniu alkoholu i muszę stwierdzić - skutecznie go unikam ostatnimi czasy. Do dziś zadaję sobie pytanie jak mogłam na to pozwolić... Tak... czasy się zmieniają, jednak... kurcze ja jakoś nie potrafię za nimi nadążyć. Powinnam się była urodzić kilkanaście lat wcześniej... jak nie kilkadziesiąt. Przynajmniej takie mam poglądy ;) Jednak... spotkałam kogoś, kto te poglądy podziela, kogoś kto mnie rozumie i wie, że nie jest mi łatwo... Kogoś, kto sprawia, że czuję się bezpiecznie... Tylko... Czy to jest miłość?
myśli i słowa,
uczucia