dot.dot.dot.

Mar 14, 2011 01:03

 
IF U THINK UR BETTER THAN ME, BC I CARE ABOUT MY IDOLS - GO CHECK UR HEAD RN. WE ALL SPEND MOST OF OUR TIME IN FRONT OF OUR FCKN COMPUTERS FANGIRLING AND FLAILING OVER THEM, WATCHING THEM, LISTENING TO THEIR MUSIC AND GOING OMFG HE'S/SHE'S SO CUTE/FUNNY/SEXY DO FCKN WANT. AND WHEN THEY'RE INJURED WE ALL GO "OH POOR THING HOPE HE/SHE GETS WELL SOON ( Read more... )

japan, fml, idols, stupid stuck up shitheads

Leave a comment

Comments 6

tsunami_pl March 14 2011, 00:10:34 UTC
Do mnie jeszcze nadal w pełni nie dotarła powaga sytuacji. Nie jestem zalewana informacjami + nie szukam + nie potrafię sobie tego wyobrazić, więc może dlatego tak jest. Ale nie osądzam nikogo, kto się martwi. Idole to też ludzie. Ich domy też mogą się zawalić, co spotkało choćby chłopców z HSJ. Oni też mogą umrzeć albo ucierpieć na zdrowiu. Nie rozumiem, czemu wykorzystuje się to jako kolejną okazję do krzewienia nienawiści i plucia żółcią.
Mam nadzieję, że wszyscy, których status jest niepewny okażą się bezpieczni i cali.

Reply

yurete March 14 2011, 00:33:16 UTC
kurde, mnie HSJ normalnie w ogóle nie obchodzą. nie wiem, kto tam jest oprócz Yamady i Chinena. mam wrażenie, że jest ich conajmniej 20. ale jak przeczytałam, że jeden z nich jest w szpitalu, to chciałam móc przeczytać, że to nic poważnego. nie lubię Uedy, wszyscy o tym wiedzą, nabijam się z niego do granic możliwości. ale jak przeczytałam, że jego dom się zawalił to ulżyło mi, kiedy doczytałam, że jemu nic nie jest. tak samo, jak piszą, że z ich rodzinami wszystko w porządku. uważam, że to normalne, że się tym przejmuję.
chciałabym, żeby wszystkie osoby zaginione się odnalazły. chciałabym, żeby straty okazały się mniejsze niż przypuszczano, oceniano na początku. ale tak nie będzie i boli mnie to. może jestem przewrażliwiona, ale nie mam zamiaru tego zmieniać.

Reply


jenny_kun March 14 2011, 00:12:35 UTC
i bardzo dobrze powiedziane, kurde. zreszta ja juz mowilam, ludzie muszą się martwić bo tak jest latwiej sobie poradzic ze stresem, paradoksalnie.
srsly, niewazne czy to tsunami, trzesienie, czy prawie-że-wojna, nie rozumiem jak komus moga przeszkadzac wystraszone fangerle.

Reply

yurete March 14 2011, 00:35:53 UTC
dla mnie to tak, jakby mój brat był na misji w Afganistanie i usłyszałabym, że zaatakowali Polską bazę w Afganistanie. logiczne, że zanim pomyślę o pozostałych żołnierzach pomyślę o moim bracie. albo gdyby był tam ktoś znajomy, też będzie osobą o którą będę się martwić najpierw. i nie znaczy to, że los pozostałych jest mi obojętny.

Reply


otai March 14 2011, 11:14:08 UTC
Ja w sumie na ten tamat się juz wypowiadałam, ale powiem szczerze, jak zobaczyłam gdzieś komentarz "Biedny piesek Yamapiego"to musiałam zrobić facepalma.

Reply

yurete March 14 2011, 18:14:05 UTC
nie uważasz, że brzmi to komicznie?

Reply


Leave a comment

Up