Agreed. I have to wonder, honestly, what the purpose was in introducing the Campbells this season.
I never connected emotionally to any of them and neither did Sam & Dean.I felt more sorrow over the death of Ronald "Mandroid" Reznik in Season 2's Nightshifter than I did for any of the cousins or their grandfather. Seems like they were there just to die. Certainly the original plan was better but the writers responded to the audience's lack of love for them? Or so I hope.
Killing Rufus was, I suppose, meant to make me all the happier to watch a torture scene as the boys saved Bobby and questioned the unnamed creature. It did not.
I was happy to see Gwen again, I really wanted to know her better. I hoped she would team up with Winchesters (against Samuel and the monster) and kick some ass...
The only death that I agreed with was Grandpa Campbell. I feel like they squandered Gwen's character so badly. And don't even get me started about Rufus.
The only death that I agreed with was Grandpa Campbell. *5*
I don't understand killing Gwen, she really had the potential to be a cool female character. I wish she teamed up with Winchesters and kick some ass :)
Cóż, nie jestem zaskoczona. Tylko Sam i Dean widocznie mają prawo przeżyć w tym serialu i nie zdziwię się, jeśli Bobby niedługo też zginie. Naprawdę nie będę ani trochę zaskoczona. A biorąc pod uwagę wygląd śmierci postaci w tym serialu już wyobrażam sobie, jak mogłaby wyglądać śmierć Bobby;ego...
Tylko Sam i Dean widocznie mają prawo przeżyć Dokładnie ;). Tłumaczę sobie to tak, że są wybrańcami, ulubieńcami Boga, stąd mają szczęście... Biada jednak tym, którzy im towarzyszą - niestety, oni muszą zginąć, bo ktoś musi, ale aż tylu ich na raz?
Dla mnie ten odcinek był nędzny i oglądałam go jakoś tak jednym okiem. A ta cała hekatomba (począwszy od Ellen), dla mnie pachnie przygotowaniem do zakończenia serialu. Bo zostaje mniej niedokończonych wątków.
Odcinek nawet trzymał w napięciu, ale to nie zmienia faktu, że "to już byyyyyło" w każdym chyba serialu scifi/thriller - najbardziej przypominał mi jeden z odcinków X-Files. Pomijam fakt, że nie rozumiem jak ten robal wskakiwał im do ucha... ;) It's magic.
Myślałam, że sezon 6 będzie ostatni, ale ponoć to nie jest przesądzone ;). Wyniki oglądalności SPN ma całkiem dobre... W sumie nie ukrywam, że jestem mega łatwa jeśli chodzi o seriale z przystojniakami i będę oglądać dla samego Deana i Castiela, no, dla klaty Sama też... ;)
Mnie nawet nie przeszkadza to, że "tematy" się powtarzają. Traktuję to jako coś nieuniknionego. Ale cały ten 6 sezon jest dla mnie wymuszony. Tak jakby TPTB sami do końca nie wiedzieli, co właściwie chcą z serialem dalej zrobić.
jestem mega łatwa jeśli chodzi o seriale z przystojniakami
Heh, ja też! Mogę narzekać i jojczeć, ale tak długo jak będą nowe odcinki, tak długo będę oglądać :)
Comments 14
Reply
Jak na razie ten sezon spełnia twoje marzenia o wybiciu wszystkich ;)
Reply
Założymy się? Sera Sp. z o.o. na pewno by dali radę poprowadzić serial dalej ;D
Jeszcze chwila i to dalej będzie mój ulubiony serial XD
Reply
I never connected emotionally to any of them and neither did Sam & Dean.I felt more sorrow over the death of Ronald "Mandroid" Reznik in Season 2's Nightshifter than I did for any of the cousins or their grandfather. Seems like they were there just to die. Certainly the original plan was better but the writers responded to the audience's lack of love for them? Or so I hope.
Killing Rufus was, I suppose, meant to make me all the happier to watch a torture scene as the boys saved Bobby and questioned the unnamed creature. It did not.
Reply
And I will miss Bobby/Rufus scenes, damnit :(
Reply
Reply
*5*
I don't understand killing Gwen, she really had the potential to be a cool female character. I wish she teamed up with Winchesters and kick some ass :)
Reply
Reply
Dokładnie ;).
Tłumaczę sobie to tak, że są wybrańcami, ulubieńcami Boga, stąd mają szczęście... Biada jednak tym, którzy im towarzyszą - niestety, oni muszą zginąć, bo ktoś musi, ale aż tylu ich na raz?
Reply
Reply
A ta cała hekatomba (począwszy od Ellen), dla mnie pachnie przygotowaniem do zakończenia serialu. Bo zostaje mniej niedokończonych wątków.
Reply
Pomijam fakt, że nie rozumiem jak ten robal wskakiwał im do ucha... ;) It's magic.
Myślałam, że sezon 6 będzie ostatni, ale ponoć to nie jest przesądzone ;). Wyniki oglądalności SPN ma całkiem dobre... W sumie nie ukrywam, że jestem mega łatwa jeśli chodzi o seriale z przystojniakami i będę oglądać dla samego Deana i Castiela, no, dla klaty Sama też... ;)
Reply
jestem mega łatwa jeśli chodzi o seriale z przystojniakami
Heh, ja też! Mogę narzekać i jojczeć, ale tak długo jak będą nowe odcinki, tak długo będę oglądać :)
Reply
Ale co tam, niech bracia nadal polują na duchy, demony, robaki w uszach ;)) Tak do 40-stki, potem dam im spokój ;).
Reply
Leave a comment