Buy my English posies Kent and Surrey may Violets of the Undercliff Wet with Channel spray; Cowslips from a Devon combe Midland furze afire Buy my English posies And I'll sell your heart's desire !
Nie znałem tego wiersza Kiplinga. Bardzo ładne krajobrazy. Przenoszę się z nimi myślą do Kentu. Ponieważ botanik ze mnie żaden, nie wiem co kwitnie na trzecim i czwartym zdjęciu. Natomiast kolcolist - gorse, furze - jest mi dobrze znany. W Devon widziałem go ogromne, na niemałych powierzchniach zarośla, a założywszy grube rękawice do prac technicznych. ponieważ jest bardzo kłujący, ścinałem sekatorem gałązki do bukietu. Swego czasu roślina ta trafiła nawet do twórczości Thomasa Hardy. Poza tym mam jeszcze takie skojarzenie, że na pierwszym roku moich studiów w Warszawie był wykładowca pan docent Zygmunt Furze. Osoby nie znające mówili o nim bez żadnych żartów z niemiecka pan docent [Фурце] albo nawet z polska pan docent [Фуже], co brzmiało już niemal anekdotycznie. Za każdym razem, gdy słyszał, łagodnie poprawiał na [Фэрз]. Na pewno miał jakieś angielskie korzenie.
Bardzo lubię wiersze Kiplinga, oraz jego prozę. Mam jego na papierze oraz jako pliki. Ale to nie cały wiersz, pozostałość jest po linku.
Co na trzecim zdjęciu tez nie wiem, bardzo ładnie krzaki, które na wiosnę kwitną jak srebrem wokół pola golfowego. A na ostatnim zdjęciu to rzepak kwitnący. Kolo nas jest rolnik, to jego pole, Każdy rok hoduję on tam coś innego, raz kartofle, raz owies, w zeszłym roku były to fasolki, ale było dwa dni gdy mieliśmy 42 stopni, no i wszystko spaliło się. Staly czarne. Mieliśmy nadzieję że on ma jakieś ubezpieczenie na takie wypadki.
Właśnie przeczytałem cały wiersz. Nie jest mały. Owszem spodobał się, dzięki. Dzięki też za wyjaśniejnie botaniczne. Gratuluję płynności polszczyzny. Pozdrawiam serdecznie. :-)
Comments 15
Reply
Reply
Reply
Reply
Ponieważ botanik ze mnie żaden, nie wiem co kwitnie na trzecim i czwartym zdjęciu. Natomiast kolcolist - gorse, furze - jest mi dobrze znany. W Devon widziałem go ogromne, na niemałych powierzchniach zarośla, a założywszy grube rękawice do prac technicznych. ponieważ jest bardzo kłujący, ścinałem sekatorem gałązki do bukietu. Swego czasu roślina ta trafiła nawet do twórczości Thomasa Hardy.
Poza tym mam jeszcze takie skojarzenie, że na pierwszym roku moich studiów w Warszawie był wykładowca pan docent Zygmunt Furze. Osoby nie znające mówili o nim bez żadnych żartów z niemiecka pan docent [Фурце] albo nawet z polska pan docent [Фуже], co brzmiało już niemal anekdotycznie. Za każdym razem, gdy słyszał, łagodnie poprawiał na [Фэрз]. Na pewno miał jakieś angielskie korzenie.
Reply
Co na trzecim zdjęciu tez nie wiem, bardzo ładnie krzaki, które na wiosnę kwitną jak srebrem wokół pola golfowego. A na ostatnim zdjęciu to rzepak kwitnący. Kolo nas jest rolnik, to jego pole, Każdy rok hoduję on tam coś innego, raz kartofle, raz owies, w zeszłym roku były to fasolki, ale było dwa dni gdy mieliśmy 42 stopni, no i wszystko spaliło się. Staly czarne. Mieliśmy nadzieję że on ma jakieś ubezpieczenie na takie wypadki.
Reply
Właśnie przeczytałem cały wiersz. Nie jest mały. Owszem spodobał się, dzięki.
Dzięki też za wyjaśniejnie botaniczne. Gratuluję płynności polszczyzny. Pozdrawiam serdecznie.
:-)
Reply
Leave a comment