PDP, TYDZIEŃ 2: CIEŃ

Nov 22, 2009 22:45

Tytuł: Cień
Autor: indileen
Bohater: Piotruś Pan
Liczba słów: 1128
A/N: Ja wiem, że to jest na pewno bełkot i w ogóle nie powinnam tego wstawiać przez szacunek do czytaczy, bo tfur ten powstał w dwie godziny, ale... wiecie, jak jest. Czasami człowiek musi, inaczej się udusi.

Miłego tonięcia w wiadrze lukru. Różowego, żeby nie było, że nie ostrzegałam.

Read more... )

powrót do przyszłości, bohater: piotruś pan, pdp - tydzień 2, fandom: piotruś pan, autor: indileen

Leave a comment

Comments 3

upupa_epops November 22 2009, 23:19:54 UTC
Tag dołożony, tekst przeczytany :).

Prośba na wstępie. Rozumiem, że tekst był pisany pod wpływem emocji i domagał się publikacji, też czasem nie mam nastroju na cyzelowanie z betą i po to są takie luźne community, żeby nie przejmować się reżimami forów literackich. Ale mam prośbę - spróbuj w wolnej chwili ucywilizować przecinki, bo coś się tu technicznie sypie i trochę utrudnia odbiór.

Bardzo mi się podoba ukazanie, że Piotruś Pan nie tworzy się sam - częściowo tworzy go kobieta, która, pozostając pod urokiem jego chłopięcości, zaczyna go wyręczać. Strasznie Ci za to dziękuję. Pokazałaś mi, jak bardzo mam skłonność do wpędzania faceta w syndrom Piotrusia Pana.

Reply

indileen November 23 2009, 18:47:06 UTC
Przecinki okiełznam i przepraszam za oczoból z ich powodu.

A to wpędzanie w syndrom Piotrusia Pana to samo jakoś tak wyszło - może dlatego jest bardziej prawdziwe. Jednak mimo wszystko, nie demonizowałabym tego aż tak. ;)

Reply


panna_marchewka November 23 2009, 20:16:31 UTC
To co jest najfajniejsze w tym tekście - najfajniejsze dla mnie - to chyba ten cień, cień Piotrusia. Jakoś tak spaja mi wszystko, taki beznadziejnie ulotny jak szczęście Joanny, klejony mydłem, przyszywany, ale co z tego?

Kurczę, a najsmutniejsze jest to, że to nie jest ani trochę bajka...

Reply


Leave a comment

Up