2.13 "Vampires are real." (...) "Actually, that explains a lot."
Meh, na liście rzeczy, które mam za złe Jossowi, na szczycie znajdują się: 1. Tara 2. Oz. Oz był naprawdę świetną postacią, a jego zen naprawdę był uroczy - a potem nagle w ciągu odcinka mu odpierdoliło? Wiem, Seth Green nie chciał już grać, bo nie miał zbyt wiele do robienia poza mówieniem "Buffy's right", ale - no, nie mogli jego zabić? Nie mogła go Initiative zjeść? Byłby mniejszy niesmak i mniej mi było szkoda podczas oglądania tych odcinków
( ... )
Innocence jest takie fajne - Buffy ma naprawdę beznadziejny morning after, prawda? Ale Boreanaz gra! Trochę mi też żal Spike'a - biedak ucieszył się na Angelusa, on naprawdę jest clingy... Zdążył zapomnieć, jaki z Angelusa chuj XD
Strasznie mi się podoba, jak szybko mimo wszystko Buffy się tutaj ogarnia i stawia czoła podłemu światu, ze swoim byłym na czele. Tutaj jest ileś scen z "not now, I'll handle it" i "no time for crying now", jest naprawdę zajebista :D
\o/
Kocham Buffy...
I szkoda, że tak spieprzyli z Ozem, to była taka urocza postać -_-
Comments 18
Reply
(The comment has been removed)
Reply
...
...
Przeproś i opuść community, które założyłaś -________________-
Reply
( ... )
Reply
(...) "Actually, that explains a lot."
Meh, na liście rzeczy, które mam za złe Jossowi, na szczycie znajdują się:
1. Tara
2. Oz.
Oz był naprawdę świetną postacią, a jego zen naprawdę był uroczy - a potem nagle w ciągu odcinka mu odpierdoliło? Wiem, Seth Green nie chciał już grać, bo nie miał zbyt wiele do robienia poza mówieniem "Buffy's right", ale - no, nie mogli jego zabić? Nie mogła go Initiative zjeść? Byłby mniejszy niesmak i mniej mi było szkoda podczas oglądania tych odcinków ( ... )
Reply
Miałam to samo!
A motyw z i>"No weapon forged can stop me." wydał mi się oklepany.
No i Oz ^^
Nie wiedziałam że Seth sam zrezygnował.
Reply
Tzn. samo to, że nie mogli go niby zniszczyć, czy cały wątek + rozwiązanie?
Seth chciał grać w filmach, a musiał siedzieć na planie, mimo, że jego postać nie miała specjalnie wiele do robienia.
Reply
Reply
Strasznie mi się podoba, jak szybko mimo wszystko Buffy się tutaj ogarnia i stawia czoła podłemu światu, ze swoim byłym na czele. Tutaj jest ileś scen z "not now, I'll handle it" i "no time for crying now", jest naprawdę zajebista :D
\o/
Kocham Buffy...
I szkoda, że tak spieprzyli z Ozem, to była taka urocza postać -_-
Reply
Reply
Reply
Leave a comment