Tytuł: Nawet jeśli Cię kocham...
Pairing: Giles/Jenny
Spoilery: drugi sezon Buffy, do Passion włącznie
Ostrzeżenia: Tak jakby nie ma porn. Ale hej.
Prompt: Marlene on the Wall Suzanne Vegi.
Dedykowane:
pellamerethiel, która, dowiedziawszy się jaki pairing piszę, zareagowała, cytuję: 'Canon het? Eww'. Bardzo głośno, na przystanku tramwajowym. ;)
(
without passion, we'd be truly dead )
Comments 10
Może tym razem zabrałby ją do domu, pocałował na dobranoc ale nie pożegnanie, a ona przytrzymała jego dłoń, i uśmiechnęła się lekko, zanim drzwi zamknęłyby się za nimi.
Piękne zdanie. :)
No i dzięki za dedykację! ♥ Mimo, że ewww, het! XD
Reply
Lubie wyliczanki. I lubie listy, zwlaszcza za i przeciw. I czasami, tak jak tu, porywam sie na radosne eksperymenty ze stylem ;D. Giles jest typem osoby ktora robi listy jak te. ;D
Ten tekst rozbawil mnie i Cale na pare godzin. Dedykacja w pelni zasluzona :D
Reply
Cieszy mnie, że tekst Was rozbawił :PPPP
Reply
A poważnie i krótko:
jeśli autora poznajemy po tym, jak kończy, to wygrałaś.
Reply
No dobra, dwa razy.
;)
Reply
Nie byłam do końca przekonana, te listy wydawały mi się za mało literackie i miałam wrażenie, że przecież można by opisać to wszystko za pomocą pełnych, soczystych akapitów.
Ale końcówka mnie znokautowała. To autor ma zawsze rację.
Reply
Cieszę się, że zakończenie gra. Dla tego zakończenia pisałam ten fik :D
Reply
Reply
Reply
Subtelność hiszpańskiej inkwizycj :D
Reply
Leave a comment