BSG 4x01 He That Believeth In Me

[pellamerethiel]

Comments

[pellamerethiel]

Heheheh, thank you! :D

[mlekopijca]

*nie czyta*
:(

Odciiiinka!

[pellamerethiel]

Hmmm... w tym tygodniu chyba nie dam rady, ale jeżeli nie będziesz mieć go jeszcze w przyszłym, to może wyślę Ci te pierwsze dwa, co? :)

[mlekopijca]

Kocham cię.

[pellamerethiel]

:D

[nashirah]

Kara/Lee było przecudowne. Sorri, ale ja nie przepadam za Andersem i porządny hug Starbuck i Apolla jest dla mnie jak dawka tlenu. Nie mogę bez tego żyć. Kara i Helo też było świetne.

Phew. Jak dobrze, że są na tym świecie ludzie, którzy shipują plugawyporządny pairing. Kara/Sam FTW.

Pelle, wiesz co? LOLOL. XD

I wiesz co jeszcze? YAY dla wyników badań przygotowywanych przez Cottle'a!
Nie było Cottle'a żeby fangirlować, to trza nad czym innym pofangirlować...

[pellamerethiel]

No właśnie, dlaczego nie była Cottle'a?! Protestujemy!

A Kara/Lee pwnz Kara/Sam. Widać to było chociażby po uścisku albo tekście Kary dot. tego, co by zrobiła, gdyby odkryła, że Sam jest Cylonem LOLZ.

[nashirah]

albo tekście Kary dot. tego, co by zrobiła, gdyby odkryła, że Sam jest Cylonem LOLZ.

Nasza (moja i Akzs) reakcja: EEEEEEEEEEEEEEEEEEEE. :/

XDDD

CHCEMY COTTLE'A

[dark_vanessa]

Hey, what's Sam's callsign? I didn't get that. And, hello, SAM IN A VIPER? I guess they had to expand it for him. *giggles again* le_mru is going to eat her screen while watching this.

ODPIERDOLIĆ MI SIĘ OD SAMA!

[pellamerethiel]

!!!!!
Bardzo Agresywny Fandom #2.