Ja rodzę

Mar 29, 2010 23:58

Ja rodzę, kocie-pisanie też rodzi, Elf rodzi, Krasnolud na razie ma pierwsze skurcze - krótko mówiąc, sezon licencjatowy w pełni. Mój ukochany doktor rozjechał mój drugi rozdział buldożerem i mam z tego powodu emo (co widać na załączonym eldżeju - emo leczy się bowiem apdejtowaniem eldżeja).

Licencjat w liczbach )

marudzenie, licencjat, żurnal, studia

Leave a comment

Comments 15

chick_mik April 16 2010, 19:22:08 UTC
Dzień dobry, Marchewko. Założyłam, że już o mnie zapomniałaś. Nie chciałabym Ci mówić znowu o moim fanficku, którego treści już prawie nawet ja zapomniałam. Wiem, że nie masz czasu, studia etc. A może po prostu nie masz ochoty. Dlatego mam nadzieję, że nie obrazisz się jeśli oddam go już komuś innemu do zbetowania? Minęło już prawie pięć miesięcy, a ja bym jednak chciała, żeby on ujrzał jakąś krytykę.

Reply

panna_marchewka April 17 2010, 18:35:51 UTC
No nie mów, że nie dostałaś mojego mejla. Wysłałam Ci poprawione opowiadanie z półtora miesiąca temu i rzeczywiście, Outlook mi je zwrócił za pierwszym razem, ale wysłałam jeszcze raz i nie dostałam żadnej informacji zwrotnej. Zdążyłam się już sfoszyć, że nawet mi nie odpisałaś, bo jednakowoż jaką-taką betę zrobiłam. Wyślę jeszcze raz i daj znać, czy dojdzie, bo mam od stycznia permanentnie zepsuty komputer.
Powiedz no jeszcze tylko, czemu się w ogóle nie odezwałaś, skoro widzisz, że jako tako wegetuję, a ni śladu życia ode mnie nie masz...?

Reply


Leave a comment

Up