>Please, take a look at SMAP aka the Japanese legend of pop culture and use your brain before you say anything. These people are not trained in singing, dancing or acting. For the love of God, they hardly ever practice Why you think so about them?
i wasn't trying to be mean, just to get that straight, because i love SMAP and i love yamapi too :) but that's just how i see it. as opposed to korean idols, who spend years training singing and dancing, i've never once heard any guy from Johnny's say that he had "a voice lesson" or a "dance lesson". and if they practiced, they would eventually had to get better (look at SMAP, 20 years in the business - they could sing in opera now if they had spent it practicing :P) and i don't see that either, generally. some of them even worsen over the years. but my point is, that's really irrelevant. because you just do not love SMAP or Yamapi for their singing or dancing abilities, but for many other things^^
hehe, wtrącę się - a że wiem o NEWSach najwięcej, więc będzie o NEWS: Koyama brał lekcja śpiewu, Tegoshi powiedział, że ma lekscje śpiewu gdzieś - i to podsumowywałby japońskie idolowanie :)))
hmmm Pi... zaiste, nie jest najgorszy w JE xD czy to nie jest raczej kwestia potrzeba jechania po kimś? I to głównie przez fanki kattunów? a smapy fajne były i są xD
tytuł najgorszego, to by była dopiero zacięta rywalizacja XD
a w sumie tak samo mnie irytują komentarze "kocham go, ale no cóż, nie potrafi śpiewać" jak i "jest beznadziejny, nie umie śpiewać", bo to jakoś tak... chyba dość szybko człowiek łapie, że to nie o śpiewanie i tańczenie w JE chodzi, nie? NIE?? więc na takie dyskusje i roztrząsanie tematu na poważnie zawsze mi się wtf lampka w głowie włącza. to jakby ktoś do mnie mówił "no, dobra ta kanapka z szynką, ale nie potrafi śpiewać". no tak, prawda zaiste, no ale... huh?
taa.... lepiej nie zaczynać tego wątku, bo możemy do rana siedzieć :D
zaczęłam rozważać kwestię rozrywka vs akceptacja muzyki i tak się zapętliłam, że zgubiłam wątek XD ja chyba należę do grupy, która powiedziałaby "kocham go, ale no cóż, nie potrafi śpiewać", bo jednak wolę, kiedy oni potrafią xD to już nie chodzi o Yamapa, tylko ogólnie, bo może nie mam specjalnie wyrobionego ucha, to mimo wszystko je szanuję xD mogę sobie kogoś oglądać, jak wygłupia się w tv, ale słuchanie singla przerwę w połowie. Tylko czy to jest powód do robienia jakiejś dramy? Jak powiedziałaś, to jest JE i nie o Sztukę przez wielkie S tu chodzi... Żadni z nich Wielcy Artyści (chociaż część ma jakieś predyspozycje) i wybijanie jednych kosztem pognębiania drugich tego nie zmieni
byłabym naprawdę szczęśliwa, gdybym miała podstawy do zaprzeczenia "tak-om" :(
pewnych rzeczy lepiej chyba nie roztrząsać na poważnie, bo faktycznie można się zapętlić i dojść do dziwnych wniosków :)
noo ja też zwykle doceniam, jak ktoś mnie potrafi oczarować śpiewem, czy to umiejętnościami wokalnymi, czy barwą głosu, ale kiedy dyskusję na temat tego, czy podoba / nie podoba ci się nowy singiel grupy X rozpoczynamy od "jizzas, ale oni nie potrafią śpiewać" to ktoś wyraźnie pomylił fandomy :) ale już od jakiegoś czasu zauważam, że wszystko się zmienia (łącznie z fandomem) i cudowne wyluzowane czasy lat 2007-2008 już nie wrócą. hłe hłe ;(
cieszę się, bo czasem jak sobie czytam różne miejsca (aramy, omony, tokyohive, allkpop, itp) to zaczynam się zastanawiać, czy to ja jestem dziwna, że myślę zupełnie inaczej niż reszta fandomu, czy może jednak nie jest ze mną aż tak źle :)
tez ci moge potaknac nawet trzy razy! bardzo zgrabnie ujelas nasze lozkowe sylwestrowe gadanie, poukladane i cacy^^ ale, ale ja nie o tym. czytam sobie powolutku polecanego bloga, wrecz dawkuje i rozkoszuje sie kazdym kaskiem (choc niektore kawalki takie malo strawne ;P) i z jednej strony macham glowa do taktu, bo mi sie zgadza, a z drugiej otrzepuje mnie, bo jednak brudem to az ocieka. a propos na ktory zespol stawiasz z notki: Obvious is obvious?
ss501 :) ten painfully obvious to jungmin, ten od wujka z agencji i rozkręcania interesów z butami (była nawet plota, że on nie chciał tego ukrywać tylko firma mu kazała), a drugi to hyungjoon (maknae). ten totalny asshole to ich lider, rui z boys over flowers hyunjoong, ten miły to wieśniak kyujong, a main vocal to youngsaeng (był przed debiutem w SMie to by pasowało, że był asswhole :P i widziałam zdjęcia jak z liderem poszli na dziwki kiedyś w hong kongu czy gdzieś :P). to mój strzał.
noo blog jest mocny, czasem aż się zastanawiasz czy chcesz to wiedzieć. ale niektóre info dają niezłe spojrzenie na cały kpop, np sprawa dbsk.
hehe, tez na nich stawialam, a to dlatego ze ich nie znam, a reszta szczesliwych piatek mi slabo pasowala! choc na upartego to by sie dalo kazdego podpasowac ;P dzieki Marla :) a czy ten lider to moze ow wybitny spiewak z duetu z TOPem, ktorego topina tak mocno usilowala zagluszyc?
TAK TAK TAK :P i to też chyba ten azjata na życie który ci gdzieś wyszedł - przystojny... no i chyba na tym koniec :P on w ogóle z topiną w prawdziwym koreańskim f4 jest w końcu (z jaejoongiem i mickim), więc to bffy normalnie. cokolwiek by to o topie nie mówiło :)
Comments 15
Why you think so about them?
Reply
Reply
Koyama brał lekcja śpiewu, Tegoshi powiedział, że ma lekscje śpiewu gdzieś - i to podsumowywałby japońskie idolowanie :)))
Reply
hehe, a SMAP brał lekcje od TOTO XD
Reply
poza tym tak, tak, tak, tak... -_-
Reply
a w sumie tak samo mnie irytują komentarze "kocham go, ale no cóż, nie potrafi śpiewać" jak i "jest beznadziejny, nie umie śpiewać", bo to jakoś tak... chyba dość szybko człowiek łapie, że to nie o śpiewanie i tańczenie w JE chodzi, nie? NIE?? więc na takie dyskusje i roztrząsanie tematu na poważnie zawsze mi się wtf lampka w głowie włącza. to jakby ktoś do mnie mówił "no, dobra ta kanapka z szynką, ale nie potrafi śpiewać". no tak, prawda zaiste, no ale... huh?
i dzięki za wszystkie "tak-i" :)
Reply
zaczęłam rozważać kwestię rozrywka vs akceptacja muzyki i tak się zapętliłam, że zgubiłam wątek XD
ja chyba należę do grupy, która powiedziałaby "kocham go, ale no cóż, nie potrafi śpiewać", bo jednak wolę, kiedy oni potrafią xD to już nie chodzi o Yamapa, tylko ogólnie, bo może nie mam specjalnie wyrobionego ucha, to mimo wszystko je szanuję xD mogę sobie kogoś oglądać, jak wygłupia się w tv, ale słuchanie singla przerwę w połowie.
Tylko czy to jest powód do robienia jakiejś dramy? Jak powiedziałaś, to jest JE i nie o Sztukę przez wielkie S tu chodzi... Żadni z nich Wielcy Artyści (chociaż część ma jakieś predyspozycje) i wybijanie jednych kosztem pognębiania drugich tego nie zmieni
byłabym naprawdę szczęśliwa, gdybym miała podstawy do zaprzeczenia "tak-om" :(
Reply
noo ja też zwykle doceniam, jak ktoś mnie potrafi oczarować śpiewem, czy to umiejętnościami wokalnymi, czy barwą głosu, ale kiedy dyskusję na temat tego, czy podoba / nie podoba ci się nowy singiel grupy X rozpoczynamy od "jizzas, ale oni nie potrafią śpiewać" to ktoś wyraźnie pomylił fandomy :) ale już od jakiegoś czasu zauważam, że wszystko się zmienia (łącznie z fandomem) i cudowne wyluzowane czasy lat 2007-2008 już nie wrócą. hłe hłe ;(
Reply
zgadzam się ze wszystkim co napisałaś w całej rozciągłości :P
Reply
Reply
ale, ale ja nie o tym. czytam sobie powolutku polecanego bloga, wrecz dawkuje i rozkoszuje sie kazdym kaskiem (choc niektore kawalki takie malo strawne ;P) i z jednej strony macham glowa do taktu, bo mi sie zgadza, a z drugiej otrzepuje mnie, bo jednak brudem to az ocieka.
a propos na ktory zespol stawiasz z notki: Obvious is obvious?
Reply
noo blog jest mocny, czasem aż się zastanawiasz czy chcesz to wiedzieć. ale niektóre info dają niezłe spojrzenie na cały kpop, np sprawa dbsk.
Reply
a czy ten lider to moze ow wybitny spiewak z duetu z TOPem, ktorego topina tak mocno usilowala zagluszyc?
Reply
Reply
Leave a comment