fikaton 12, dzień szósty

[pellamerethiel]

Chciałam napisać seks kosmitów i prawie jak domesticity wg Shepard i Garrusa. No to napisałam.

Tytuł: Pożegnania
Autor: pellamerethiel
Fandom: Mass Effect
Pairing: Fem!Shep/Garrus.
Ostrzeżenia: Spoilery do ME2: Arrival. I seks kosmitów.
Ilość słów: 1312
Dedykuję mlekopijca, bo Garrus. ♥ I dzięki za sprawdzenie.
Obrazek, który mnie zainspirował, jest pod cutem.

Comments

[le_mru]

Hmm, chyba masz rację z tym, że u turian by to inaczej wyglądało - mają pewnie inną tradycję militarną, bardziej nastawioną, zdaje się, na zwycięstwo i bardziej racjonalną niż ludzie, jak to ludzie :P Bardzo mi się podoba, że ona pyta go o zdanie, no i to zawieszenie na koniec jest bardzo słodko-gorzkie. Seks Ci wyszedł, a to osiągnięcie w tym kontekście jednak! O ile multishipuję Shepard, to jednak chciałabym, żeby miała przy sobie kogoś, kto byłby dla niej tak dobrym towarzyszem i wsparciem, więc Garrus to chyba najlepszy wybór...

[pellamerethiel]

Tak właśnie myślę, że u turian sprawa byłaby prostsza i byłoby mniej tego paprania się polityką, zrzucania winy, szukania kozłów ofiarnych etc. Ale może mi się tylko tak wydawać, bo w sumie nic nie wiemy o wojskowej polityce i jak to tam wyglądało...

Dzięki :D Strasznie się cieszę, że seks mi wyszedł - właśnie przeczytałam go drugi raz i dalej jestem z niego zadowolona. \o/

Dzięki za komentarz, super, że się podobało :DDD

[zimnyryb]

Jest trochę błędów, takich głupich, jak powtórzenia albo brak przecinka, więc to w zasadzie nieważne. Podoba mi się to, że zdecydowałaś się opisać ten pusty moment pomiędzy Arrival a tym, co zostało tylko wspomniane w ME3, czyli ten sąd, areszt i inne. Najbardziej podoba mi się chyba ostatnie zdanie, Następnym razem widzą się sześć miesięcy później na Menae.
Bardzo dobre podsumowanie tekstu.

[pellamerethiel]

Ojej błędy :( No niestety minus fikatonu ;__;

Dzięki!