fikaton 10x04

Mar 21, 2011 01:47

autor: akzseinga
tytuł: Prawdy nieobjawione
fandom: Narnia
pairing: Piotr/Zuzanna
ilość słów: jakieś 735. Może kiedyś to rozbuduję, teraz nie ma czasu. I tak już spóźniona wklejam.
ostrzeżenia: incest. spoilery do pierwszego filmu, rzecz dzieje się podczas ich 15-letniego panowania. Należy wiedzieć, jak kończą się książki. Wiadomo.
prompt: Gdy byłem ( Read more... )

fikaton 10: dzień czwarty, fandom: narnia, fikaton 10, autor: akzseinga

Leave a comment

Comments 5

le_mru March 21 2011, 11:51:13 UTC
Świetny jest ten pierwszy akapit:

Stoją twarzą w twarz, król i królowa, brat i siostra, teraz i na wieczność. Był czas, kiedy byli dziećmi i będzie czas, kiedy znowu nimi się staną. Jest niezliczona ilość rzeczy, które robią razem i bardzo niewiele, których jeszcze razem nie robią, i na niektóre z nich mają błogosławieństwo, inne błogosławią sami. Wszystko czego pragną to tylko cały świat, i dostają to. Dostają świat u swych stóp. Rządzą nim sprawiedliwie, ramię przy ramieniu, są kochani.

Uwielbiam motyw "zwykłego" (hm, zwykłego jak zwykłego) życia zamieniającego się stopniowo w legendę, tego przejścia w krainę mitu. Świetnie to oddałaś w pierwszej części. Jeszcze nie jestem 100% przekonana do tego incestu, ale Ty go piszesz bardzo przekonująco (jak wszystko zresztą, za co sę złapiesz). No i odniesienia biblijne tu bardzo pasują.

Reply


aniloratka March 21 2011, 14:28:52 UTC
zwierzęta, które mówią
postrach nilc!!

no, czuję niedosyt no. ale rozumiem, fikaton, pośpiech, kac, moje zwłoki po boku...
ale jak przystało na urodzoną trendsetterkę sprawiłaś, że czuję jakby ten paring był od zawsze mój. pięknie wykorzystałaś ten czas kiedy Piotr i Zuzanna dorośli w Narnii, gdzie byli władcami i gdzie ten incest wydaję się tak naturalny i prawdziwy. :3

Reply


mlekopijca March 21 2011, 17:21:20 UTC
Tej, czy ja ci mówiłam, że Kobieta wygnana miała się pierwotnie nazywać Prawdy objawione? A dzisiaj chciałam pisać właśnie o legendach XDDD

Sorry, to będzie chaotyczny zlepek myśli.

Poza tym Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, ale mnie trzepnęłaś, prawie piszczałam, kiedy czytałam to na zajęciach, Północne Niebo, Południowe Słońce, na które nie możesz patrzeć wprost, legendy, opowieści. Prawdy znane tylko im, prawdy przemilczane, to, że stanowią prawo.

I to Nie pamiętają świata, gdzie byli siostrą i bratem i tylko tym mogli być. , motyw zacierającej się przeszłości!!!, co pozwala im być więcej niż bratem i siostrą, be te słowa mają inne znaczenie, niż miały tam.

Świetna jest ta ich równość, potrzeba siebie, to, jak wzajemnie się dopełniają, nawet jeśli Zuzanna nienawidzi rzeczy niemożliwych a Piotr uwielbia. Ich rozmowy-konsultacje bez słów.

A poza tym jaram się konstrukcją.

Siostra wyrzeka się Narnii, brat wyrzeka się siostry. Dzieli ich śmierć, dwa światy i złoty Lew.

To prawda powszechna.
Straszne, straszne zło.

Kocham! <3

Reply


kocie_pisanie March 21 2011, 19:50:00 UTC
Iii, dzięki za dedykację! Powinnam powiedzieć, że jestem absolutnie na slasz-i-incest-nieprzekręcalna, ale. Kurczę, ten tekst jakoś tak doskonale dopełnia resztę i teraz zaczynam dopiero ogarniam Twoją i Skye koncepcję tego pejringu, i okej, niech będzie, że trochę mnie przekonuje. No jak nie przekonuje, jak przekonuje?

Ale tak na poważnie, to chyba z tych wszystkich tekstów, które napisałaś ostatnio, ten podoba mi się prawie najbardziej - prawie, to znaczy zaraz po tym pierwszym o Zuzannie. Naprawdę jest wyjątkowo śliczny i tak się przez niego płynie... Absolutnie nie jestem w stanie wybrać jednego fragmentu, ale chyba jakoś tak najbardziej za serce chwyciły mnie ten o legendzie, o rzeczach niemożliwych i ostatni, o powrotach. Strasznie piękne to było.

Naprawdę kocham, jak piszesz Narnię! :)

Reply


pellamerethiel April 18 2011, 23:37:30 UTC
Fantastycznie wykorzystałaś tego prompta! Naprawdę wielki szacun. Bardzo pasuje tutaj Twój poetycki miejscami styl i stylizowanie tego wszystkiego na legendę. :) Chcą być zakochani, więc się zakochują, ach, dla niektórych to takie proste.

Pierwszy akapit <3

Ściska mocniej palce królowej i uśmiecha się do niej uśmiechem dodającym otuchy. Już znam swoje życzenie, mówi-nie mówi. Patrzy na ich splecione palce. Chcę żeby to - ty i ja -

żeby trwało wiecznie.
Piękne :)

Reply


Leave a comment

Up