fikaton 10, dzień 1

[aspenaire]

autor: aspenaire
tytuł: Węgiel
fandom: The Vampire Diaries
spojlery: do całego drugiego sezonu włącznie z ostatnim odcinkiem
prompty: we were drunk, we were tired, we were sick, we were in between, romania, coal, the girl in question, sixth sense.
postaci/pairingi: Damon-centric, DUŻO Katherine, gościnnie pojawiają się Klaus i Elijah kogo tam nie ma...,

Comments

[aspenaire]

XDXD Dzięki. Boże, ja powinnam była poprawić ten tekst (wiadomo jak jest na fikatonie, mózg nie pracuje i jest alergia na literki) ale nie mogę się za to zabrać. Może przerobię końcówkę za pół roku... albo za rok... albo nigdy z moim zapałem ;DDDD

btw, tyle razy tutaj powtarzam ten szkic węglem, że myślałam, że przesadziłam XDXD I strasznie się cieszę, że się podobało, szczególnie wizja Damona. Wbrew pozorom nie jest łatwo opisywać go z powierzchni, bez analizowania, angstu i bycia emo ;)

[pellamerethiel]

Ostatnie zdanie *__* Bardzo podoba mi się Twój styl, szalenie tutaj pasuje, a fika czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Te wszystkie opisy... Pod koniec się nieco pogubiłam, ale i tak mi się podobało. Ten fik wydaje się taki bardzo... nasycony, tak, to jest chyba dobre słowo. ;)

Jej czarna sylwetka, bez twarzy, jakby rysowana węglem, nawiedza go w snach.
Śliczne.

- A ponieważ żadna z tych rzeczy użyta osobno go nie zabije, wystarczy, że wykąpiemy go w wodzie święconej, wbijemy w niego sztylet zanurzony w białym proszku, na wszelki wypadek potniemy go na kawałeczki, a na koniec zrobimy z niego ładne ognisko i upieczemy sobie na nim kiełbaski.
Bardzo pasuje mi do niego taki tekst :D

Jej czarne oczy żarzyły się jak węgle i wypalały słowa na skórze Eleny zabiję cię, rozerwę na strzępy, przepołowię twoje piękne ciało, a potem spalę cię w słońcu i podepczę twoje prochy.
Ładne.