Autorka:
le_mruFandom: HP
Występują: Remus, Syriusz, Regulus, James, Dumbledore & ensemble
Ilość słów: 4 100
Ostrzeżenia: "Remus, ty to masz problemy" - cytując
mlekopijca. Chłopcy z chłopcami, fantazje, dziwność.
Uwaga: Za betę oraz wyciągnięcie najważniejszych rzeczy z fika (Jedi w kuchni, uderzanie w trumnę, parówki z lodówki oraz picie stopami) dziękuję
mlekopijca
(
Read more... )
Comments 21
Reply
Reply
Reply
Reply
Reply
Reply
Najbardziej mi się chyba podobało, że Dumbledore nie jest człowiekiem, tylko dyrektorem. Nie wiem, może to efekt paskudnego dnia i późnej godziny, ale ten tekst ma taki ciężki, deszczowy klimat, trochę przytłaczający. Możliwe też, że to efekt huśtawki nastrojów Syriusza, który poszedł na pogrzeb, a potem zachowywał się jak straszny chuj, a potem się rozkleił, a potem był Regulus. Ciekawe, czemu odtrącił Lupina, skoro już wtedy zapewne zdradził Voldemorta. Wielu ludzi w takiej sytuacji dałoby się ponieść nadziei przeżycia, a Regulus nie. Ciekawe, czy zachowałby się inaczej, gdyby to Syriusz wyciągnął do niego rękę.
I jeszcze Regulus na cmentarzu bardzo do mnie przemówił - faktycznie taki trochę Syriuszowaty.
Reply
Hej, w tym fiku ani razu nie padał deszcz! Ale wiem, o co ci chodzi :P
No cóż, jak ktoś przez całe życie był wychowywany, żeby gardzić ludźmi pewnego pokroju i przez większość tego czasu nie widział błędu w takim rozumowaniu... ciężko jest się nagle przestawić.
Dzięki za komentarz:)
Reply
Pewnie że tak, i całkowicie kupuję takiego Regulusa. Po prostu spora grupa ludzi w jego sytuacji - wiedząc, że lada dzień najprawdopodobniej umrą i nic na to nie mogą poradzić - najpierw ratowałaby życie, potem myślała o światopoglądzie. Regulus nie i to dużo o nim mówi. Jemu chyba nie pasuje żadna ze stron, ani Śmierciożercy, ani Zakon. Ma jakąś własną Ścieżkę Regulusa Blacka i nie ma dla niego miejsca w spolaryzowanym świecie.
Reply
Reply
A pamiętasz, jak byłam Twoją Wielką Fanką *przebłysk* i sikałam w majtki nad każdym nowym odcinkiem Twoich tekstów? Dziś, pod tym to fikiem, jestem bliska tego stanu.
Nie wiem, dla mnie jesteś mistrzynią Huncwotów, nie jakaś tam Rowling.
Jak ja strasznie kocham Lupina -________- I jak strasznie jestem Syriuszem ;_______;
Te huśtawki nastrojów, "Syriusz musiał powiedzieć to, co miał na myśli, inaczej od nieużytych słów głowa napęczniałaby mu jak dynia" i te biedne, biedne Lupiny, które muszą ze mną wytrzymywać...
Co mu strzeliło do głowy? Dlaczego mu to strzeliło?No, dlaczego. Troszkę mnie zaskoczył taki Remus, przyznaję, bo dla ( ... )
Reply
Pamiętam! Nadal wprawia mnie to w pewne zażenowanie.
Jak ja strasznie kocham Lupina -________- I jak strasznie jestem Syriuszem ;_______;
Przybij piątkę. Lupinowe myślenie jest mi tak totalnie obce, że się świetnie bawiłam, jak to pisałam. Ale jest on dla mnie taką osobą, która zaczaja się, a potem nagle! nie wiedzieć czemu! po gryfońsku! coś robi i potem znowu na długo cicha woda... Gryfon w końcu.
Wszystkich ich jest mi zresztą tutaj żal.
Zwruszenie.
Prawie płakałam nad tym ;___________;
PS RACJA, LOL.
Reply
Jak ja strasznie kocham Lupina -________- I jak strasznie jestem Syriuszem ;_______;
O, ja miałam tutaj prawie odwrotnie - tj. kiedyś "strasznie kochałam Syriusza", teraz go tylko trochę lubię i mam do niego mocny sentyment - a Lupina kocham jeszcze mocniej i mocno nim jestem.
te biedne, biedne Lupiny, które muszą ze mną wytrzymywać...
i
(z nimi też jest trudne życie, może jesteśmy kwita?).
*padła i nie wstaje*
Dobranoc XD
Reply
Leave a comment