7x05

Sep 14, 2009 23:54

Autor: mlekopijca
Fandom: Torchwood
Tytuł: Za dupkami
Ilość słów: 451
Spojlery: pół pre-series, pół 1x01. Poniekąd AU, bo to nie jest Suzie kanoniczna. Nie jest to też moja Suzie. Ale nic więcej nie zdołałam z siebie wykrzesać na godzinę przed północą.

- Horoskop. Zamienisz się? )

fikaton 7: dzień piąty, autor: skye, fandom: torchwood, fikaton 7

Leave a comment

Comments 4

malenstwo September 15 2009, 13:47:09 UTC
Ej, nie było tak źlę. Fajny jest ten tekst. Zgubiłem się co prawda trochę w drugiej części - zmiana timeline i postaci mnie skołowała, ale widać, że to był celowy zabieg. Fajne, zgrabne i życiowe. Złwaszcza zatrudnianie penisem. Naprawdę nie wiem, czemu tak narzekałaś na ten tekst.

Reply


pellamerethiel September 21 2009, 17:20:40 UTC
Słabo znam Torchwood, więc podobnie jak Roon pogubiłam się zupełnie w części drugiej... Ale w części pierwszej podobały mi się dialogi, tekst o gazecie i czymś usmażonym i to, że te wszystkie dialogi były tak naturalne. ;)

Nowy nabytek Jacka pojawił się dwa dni temu, w garniturze i prosto z Londynu. Powitanie było raczej krótkie, Owen zmierzył go wzrokiem od krawata po czubki wypastowanych butów, po czym zwrócił się do Jacka:

- Dobrze wiedzieć, że wciąż zatrudniasz na podstawie swojego penisa a nie kwalifikacji.
Śliczne XD

Reply

mlekopijca October 6 2009, 21:07:07 UTC
Akurat pogubienie w części drugiej było celowe, nie zaznaczałam zmiany narratora, więc to nie wina znajomości ;)

Dziękuję.

Reply


rysiaczek November 16 2009, 21:10:19 UTC
Okej, najpierw się zgubiłam z tym kto mówi. Ale nieważne.
Owen<333 Coraz bardziej kocham Twojego Owena.
Suzie mnie w serialu ni ziębi ni grzeje. Tutaj też nie za bardzo, ale wydaje mi się, że to przez długość. Żebym złapała jakoś tę postać potrzebuję chyba naprawdę porządnie zarysowanej historii.
Tu jest fajnie, ale naprawdę nie służy mu długość*już nie marudzę*
Dialogi<3 Zapomniałam, że jesteś mistrzem dialogów!

Był przystojny (Jack), zwracał się do Jacka per sir (znów Jack), był archiwistą (alleluja!) i po pięciu godzinach pracy zdołał wygrzebać z archiwum antyczny (albo obcy) ekspres do kawy, który zamknęliśmy tam cztery lata temu. Uruchomił go. Pierwszy raz od roku piłam prawdziwą kawę (znów alleluja!).
AAA!
*potrzebuję ikonek z TW*

Reply


Leave a comment

Up