Miałam pomysł, ale popołudniu zupełnie wpadłam w strasznie shippersko-fluffowy nastrój i po prostu musiałam to napisać. W końcu ta dwójka to moje najukochańsze zaburzenia. :P Wszystkich zainteresowanych przepraszam za obrzydliwą ilość różowego, lukrowanego fluffu. Po fikatonie zamierzam się oddać w ręce specjalistów. Tj. dokończyć swojego wielkiego
(
Read more... )
Comments 20
(The comment has been removed)
Pierwotnie miałam napisać o psychologu vs. Kara, Lee i Helo, ale zmieniłam koncepcję.
Reply
Reply
Reply
Iiiiiik
Tym razem fluff Ci się udał całkowicie, przynajmniej na początku i na końcu, w środku trochę mniej. Ale Kara/Lee i szczęście? BSG i szczęście? To jakieś takie dziwne, nienaturalne.
Poza tym naprawdę uważam, ze gadanie o Zaku w łóżku nie jest normalne.
Wyobraź sobie, jakby teraz przyleciał tutaj jakiś psycholog i wymyślił sobie, że trzeba sprawdzić, czy wszyscy piloci nadają się do wykonywania swoich zadań.
Taa, może niektórzy nie wlecieliby wtedy w mandalę…
W ogóle to miałam dziś na psychiatrii o osobowości border - line
Hot Dog... tylko udaje... takiego normalnego
Tak, bo kto normalny pieprzy się z Cally po kątach i ma dziecko Szefa?
A teraz poproszę o cracka, jak Adama się o nich dowiaduje. Tzn. nie może już dłużej tego wypierać.
Reply
Taa, może niektórzy nie wlecieliby wtedy w mandalę…
Tym mnie scrackowałaś XDDD
A taki crack z Adamą musi w końcu powstać!
Dzięki za komentarz :DDD
Reply
Nic tak nie wpływa dobrze na relacje jak śmierć jednego z zainteresowanych.
So true. Nie tylko na gruncie BSG.
Reply
Kara/Karl - bardzo mi się podoba, że mamy Starbuck i mamy Karę. Bo Starbuck to własnie ta przyjaciółka Karla, która mu dokucza, ale też ufa i kocha jako przyjaciela. A Kara to ta cudowna kobieta, szalona kobieta, która zawiesza taką kartkę i wprawia Lee w konsternację. Strasznie fajne.I nie wiem jak ty to robisz, ale masz tak zajebiście lekkie pióro, że aż zazdrość czasem bierze.
Reply
Strasznie się cieszę, że przemawia do Ciebie moja wizja Lee :)
Dziękuję! ♥
Reply
Reply
Mój komentarz podzielę na trzy części, pierwsza to pochwały, druga: czepianie się, a trzecia: propozycja.
1. Pochwały.
a) bardzo dobrze mi się czytało i nie mam pojęcia czemu "dużo dialogów" umieszczasz jako ostrzeżenie! Fajne, naturalne dialogi i świetnie brzmią nawet po polsku.
b) strasznie fajna i Starbuckowa Kara. Jakoś nie bardzo podejrzewałabym Cię o nie wiadomo jak rozwinięte czucie tej postaci, a tu proszę...
Na dodatek Kara ciągle jest MNĄ:
- Miała wtedy wrażenie, że zrobiłby dla niej wszystko, a nie było to uczucie, do którego Kara Thrace przywykła.
- „Uprawiamy seks, nie przeszkadzać.”c) podoba mi się, że czas tutaj się zmienia. Pisanie całego tekstu w jednym (czasem autorzy są bardzo w tym uparci :P) czasie jest nuuuudne ( ... )
Reply
Karę piszę już ponad rok i naprawdę lubię ją pisać. Mniej niż rok uwielbiam się za to z czasem teraźniejszym i bawię się jego zmienianiem, czysta ekstaza <3
Poprawiłam kilka "dotknięć" i te dwie rzeczy, które wytknęłaś :D Ale z kuksańcem się nie zgadzam, ja to dalej widuję w książkach i tego używam. ;)
I pisałam już teksty, w których był i fluff i angst!!! :P (ale bardziej angst!)
Dziękuję, cieszę się, że przypadło Ci to do gustu :) Czuję się już totalnie wyprana, więc dzisiaj raczej nic wspaniałego nie napiszę. (Zresztą i tak będę pisała do CM... XDDD)
Reply
- Czy przejawia pani skłonność do podejmowania ryzyka?
Starbuck wybucha śmiechem.
LOL, tak!
I Helo i jego zasady! I Hot-Dog najnormalniejszym pilotem, i fluff, i:
mówi Karze, że może powinni wstać i nie wiem, może na przykład się ubrać?
i:
„Uprawiamy seks, nie przeszkadzać.”
^____^
p.s. FLUFF.
Reply
A tekst z podejmowaniem ryzyka miałam już w głowie, jeszcze zanim wymyśliłam tego akurat fika ;)
Dzięki! :)
p.s. wiem :(((
Reply
Leave a comment