Fikaton 6x03

Mar 15, 2009 20:48

Autor: mlekopijca
Tytuł: W 1982 umarła Sylvia
Fandom: Supernatural
Ilość słów: 300
Ostrzeżenia: spojlerów żadnych, grube pre-series, moja łowcza piaskownica, wspomniany Jim Murphy
A, przeklinam.

Tekst i postacie są częścią większego fika o łowcach, którego próbuję pisać i którego fragmenty być może ujrzą kiedyś światło dzienne.

Więc jak chciałabyś umrzeć, łowczyni? )

autor: skye, fandom: supernatural, fikaton 6: dzień trzeci, fikaton 6

Leave a comment

Comments 10

idrilka March 15 2009, 21:16:05 UTC
Jak ja kocham te Twoje łatki na kanonie i Twoje postaci własne. <333 Budujesz, cegiełka po cegiełce, naprawdę świetną rzecz, uzupełniasz białe plamy na kanonie i dajesz kształt i życie ludziom, którzy zawsze pozostają w serialu w tle. Ci ludzie, którzy są tam tylko nazwiskami (albo w ogóle ich tam nie ma) u Ciebie stają się nagle postaciami z krwi i kości. Strasznie mi się te Twoje kawałki o łowcach z dziesiątego planu podobają.

No i tutaj jest tak samo. Przede wszystkim - bardzo fajna charakteryzacja postaci w zaledwie kilku zdaniach. Jak zwykle - świetne dialogi. Pisałam o tym nie raz i nie dwa, ale pozwolisz, że powtórzę - w tej materii rządzisz i wymiatasz, bez dwóch zdań. Opisów malutko, ale te, które są, mnie się podobają. Działasz w nich na kilka zmysłów równocześnie, są plastyczne - Id approves. ;)

No i jeszcze kilka cytatów na koniec:

- Ty nie cierpisz dzieci.

- Mogę zrobić chrzaniony wyjątek dla własnych wnuków - wycedziła.

- Wolałabym umierać w lepszym towarzystwie - powiedziała zamiast tego ( ... )

Reply

mlekopijca March 15 2009, 21:45:26 UTC
Strasznie mi się te Twoje kawałki o łowcach z dziesiątego planu podobają. Iiiiiiiiiiiiiiiiiik! *spada z krzesełka, prosto w swoją niszę*

*wygrzebuje się* Oto ja. W 23 minucie odcinka pada nazwisko łowcy, który nigdy nie zostaje wspomniany ponownie? Spodziewajcie się o nim fika.

Reply


sa_da_ko March 16 2009, 11:37:47 UTC
Dialogi - jak zawsze świetne. Podoba mi się oszczędność tego tekstu i to, że w tak małej ilości słów jest tyle treści i bardzo podoba mi się zakończenie.
Przy pierwszym czytaniu mylił mi się Jimmy z Jimem, ale potem już nie. I jeszcze miałam zamiar się przyczepić do tego przymiotnika "chrzaniony", że mogłoby być w jego miejsce coś mocniejszego, ale stwierdziłam, że jednak nie - dobrze działa tak, jak jest.
*czeka na ciągi dalsze*

Reply


pellamerethiel March 16 2009, 14:01:29 UTC
Skye, jak zwykle mistrzyni dialogów i postaci drugo-, trzecio- i nawet czwarto-planowych :D Mimo tego, że tak mało tutaj opisów, wszystko, co musimy wiedzieć, i tak znajduję się już w tekście - postacie są prawdziwe i wyraziste, mimo, że tak mało o nich napisałam. (nie wiem, czy to, co napisałam, ma sens :P)

Nie tak. Stanowczo nie tak. Nie w chrzanionym lesie, z chrzanioną dziurą w brzuchu, obok zwłok chrzanionego wendigo, które uparło się, by zabrać ją ze sobą do krainy wiecznych łowów. Kurwa, kurwa mać.
Świetne <333

Reply


kubis March 16 2009, 14:03:15 UTC
<333333

Bardzo, bardzo mi się podoba <3

Reply


ringhsilven March 16 2009, 14:47:48 UTC
Kocham Twoje dialogi. Powinnaś tworzyć seriale oO
Jak SPN nie jest moim ulubionym (ogladnie mowiac) serialem to Twoje fiki sa cudne :)
I ta cala gorycz, ze juz koniec, ze dala sie pokonać. Naprawde swietne. :)

Reply


Leave a comment

Up