Fikaton 6, dzień 2 (Tekst Właściwy)

[upupa_epops]

Tytuł: Bajka
Autor: upupa_epops
Fandom: Lost
Spoilery: do 4x12, There's No Place Like Home, Part 1
Ilość słów: 296
Ostrzeżenia: Morze różowego fluffu. Musiałam. Przepraszam.

Comments

[upupa_epops]

Wiesz, mnie w ogóle Nadia strasznie fascynuje, a boję się o niej pisać, bo za dużo rzeczy muszę zgadywać. Brakuje mi wiedzy o kulturze świata arabskiego, islamie, życiu emigrantów w USA i innych tego typu przyjemnych rzeczach, które są przy Nadii dość kluczowe. Marzy mi się, żeby kiedyś przeczytać coś wiarygodnego na temat jej życia z Sayidem.

Dam Ci znać, jak Claire wróci.

[pellamerethiel]

Z tego co pamiętam to Nilc napisała świetny tekst o Sayidzie i Nadji post-island, na długo przez 4 i 5 sezonem ;)

[upupa_epops]

Dobrze pamiętasz, ale ten tekst już czytałam :P.

[pellamerethiel]

Wow, ten fik podoba mi się chyba najbardziej ze wszystkiego co napisałaś póki co na tym fikatonie :) Czuć tutaj taki odległy smutek i żal, a także mam wrażenie, że uczucie, które łączyło kiedyś Sayida i Nadję już nie wróci. Niezręczność. I ta końcówka. Bardzo ładne dialogi.

Jednak podeszła i położyła mu dłoń na policzku. Z bliska miała wrażenie, że widzi kryształki soli w jego włosach, choć przecież nie miało prawa ich już tam być. Spojrzał na nią przelotnie, a potem przymknął oczy i wtulił twarz w drobną, pokrytą bliznami dłoń Nadii.
Śliczne :D

P.S. Ale Kalifornię piszemy chyba przez K, nie? :P