6x02

Mar 14, 2009 23:50

Autor: katty_blake
Tytuł: Bella Notte
Fandom: Stargate SG-1
Ilość słów: 548
Spoilery: 10x08, głównie. Wspomniane 9x20 i 10x01 oraz 8x12.
Ostrzeżenia: bo bardzo mnie ciekawiło, co było powodem nie-randki.

Nie wiedział, co było powodem, ale bardzo tego żałował. )

fikaton 6: dzień drugi, fandom: stargate, autor: katty_blake, fikaton 6

Leave a comment

Comments 3

rysiaczek March 16 2009, 23:11:09 UTC
Piękne*___*
Kocham wątek Daniel/Vala i wszystkie sceny z nimi. A ta szczególnie. Masz dar do pisania w taki sposób, że trudno się oderwać chociażby na oddech i potem jak kończe czytać muszę zacząć oddychać*oddycha*
podobają mi się te powtórzenia, kompletnie zcrackowałaś mnie wizją bardziej milczącego Teal'ca(ómarłam naprawdę przy tym: Jaffa milczał zazwyczaj i z reguły, jednak otaczająca go cisza stawała się w niezwykły sposób inna, gdy Vala była w pobliżu. Cięższa. Bardziej niekomfortowa.)
I muszę to powiedzieć, po przeczytaniu juz drugiego Twojego ficka z Sam - świetnie ci wychodzi pisanie Samanthy, bardzo kanonicznie.
:)

Reply

katty_blake March 17 2009, 08:28:22 UTC
Aj, dzięki! :* Daniel/Vala to moje pierwsze w życiu stargejtowe OTP - żeby nie było, pierwsze dlatego, że ja ten serial zaczęłam oglądać od dziewiątego sezonu! ;) Ale fakt pozostaje faktem, cudowni są razem. <3

zcrackowałaś mnie wizją bardziej milczącego Teal'ca
=D Vala musi być strasznie przeczulona, bo to chyba fizycznie niemożliwe, by Teal'c milczał BARDZIEJ. xD

świetnie ci wychodzi pisanie Samanthy, bardzo kanonicznie.
<333 Do tej pory niewiele razy pisałam Sam, bałam się, że wyjdzie mi mało samowata właśnie. Dlatego twój komenatarz means so much! <3

(I wczoraj zaczęłam oglądać "Sanctuary", hee, jak to fajnie zobaczyć znowu Amandę Tapping i jak dziwnie oglądać ją w brązowych włosach!)

Reply


idrilka October 19 2009, 21:24:41 UTC
Kurczę, nie wiem. Mam wątpliwości co do tego tekstu. Mimo że (a może ponieważ) Daniel/Vala to moje największe Stargate'owe OTP. Przez tyle sezonów go szukałam i wreszcie znalazłam na sam koniec. xD Uwielbiam ich razem. (Unending... Jezu, jak się spłakałam na tej scenie... Claudia Black tam wymiotła w kosmos.) Ale ten tekst jakoś mnie nie przekonuje tak do końca.

I myślę, że mam tu przede wszystkim problem z formą. Bo owszem, lubię refreniczność, powtarzanie, paralelizmy itd. Ale wydaje mi się, że tego jest tutaj trochę za dużo, biorąc pod uwagę objętość fika. I ta forma chyba się tutaj nie sprawdza. Zaczęłabym od wycięcia każdego:
Być może właśnie to było powodem randki.

i urozmaicenia jakoś tego tekstu. Bo to, co pomiędzy tymi zdaniami, jest okej (można by to co prawda nieco rozbudować, ale nie czepiajmy się już tak strasznie), tylko... no, obudowa tych fragmentów jest do zmiany moim zdaniem. Bo wychodzi bardzo monotonnie i ogólnie za bardzoA, i nie podoba mi się zakończenie - wydaje mi się dość kawonaławiczne i lekko niezgrabne. ( ... )

Reply


Leave a comment

Up