Fikaton 6 - dzień drugi

Mar 14, 2009 17:14

autor: akinnore 
fandom: spn
ilość słów: 477
spoilery: 4 sezon, potem au
tytuł: pies
ostrzeżenia: niepozytywne

dobra, mądra dziewczyna, z dobrą pracą w dobrej kancelarii i dobrym podejściem do życia )

fikaton 6: dzień drugi, autor: akinnore, fandom: supernatural, fikaton 6

Leave a comment

Comments 6

oprahcarwyn March 14 2009, 18:25:56 UTC
Ej nooo...

Kupuję to całkowicie. Tego Deana, który zabrał ze sobą cząstkę piekła, Sama z żoną, Castiela (zwłaszcza Castiela) i to, że tak właśnie miało być. Bardzo mi się podoba.

Czasem Dean budzi się w nocy i myśli, że może rzeczywiście chciałby mieć psa - tylko po to, żeby ktoś oddychał w tym samym pokoju, (a obrazy ciągle tkwią pod powiekami, bo nie da się uciec całkiem, zawsze zabierasz coś ze sobą, zawsze), ale potem zasypia, albo wstaje i zapomina o psie.

♥♥

Reply


le_mru March 14 2009, 22:24:25 UTC
Uwielbiam teksty, które dzieją się już po - dają kopa jak nic innego. To prawdopodobnie wylądowanie poza trybami historii i ten powiew nostalgii, który z nich zawsze bije...

Mogę uwierzyć, że Sam, jakkolwiek uszkodzony, próbowałby sobie ułożyć życie, ale Dean jest chyba poza wszelkim ratunkiem. Jeszcze bardziej mogę uwierzyć, że w pewnym sensie żałowałby końca tego wszystkiego - bo w końcu, jak by nie było, został uformowany do prowadzenia tej wojny.

Czasem Dean budzi się w nocy i myśli, że może rzeczywiście chciałby mieć psa - tylko po to, żeby ktoś oddychał w tym samym pokoju,

To chyba moje ulubione zdanie. Szlachetna reguła show don't tell: z tego wyziera właśnie ta wielka samotność Deana.

Reply


kubis March 15 2009, 10:16:56 UTC
Ja już nie kupuję raczej wizji Sama wracającego na studia i układającego sobie normalne życie (a już na pewno nie, kiedy Dean miałby kontynuować polowania) - choć z drugiej strony, w ogóle nie widzę żadnego z nich prowadzącego normalne życie.
Ale samotność Deana i to, że nie do końca nie potrafi się odnaleźć (nigdy nie mógł, poza polowaniem), i potrzeba kogoś, kto będzie oddychał tym samym powietrzem - kupuję :)

Reply


rysiaczek March 17 2009, 00:06:00 UTC
Cholernie dobre. Angstowe, Deanowe i SPN w starym, dobrym stylu. Zabijasz kazdym kolejnym zdaniem, a końcówka jest juz naprawdę dobijająca. Bo ten pies i to Czasem Dean budzi się w nocy i myśli, że może rzeczywiście chciałby mieć psa - tylko po to, żeby ktoś oddychał w tym samym pokoju,
strasznie mi się to zdanie podoba, chyba najlepsze z całości. No i ja wogóle mam słabość do takich rzeczy. dobrze ci to wyszło, Arian.
A i Castiel w końcówce. Szkoda, że nie dałas mu więcej zdań, ale wystarczyło nawet to.
Gratuluję:)

Reply


pellamerethiel March 17 2009, 01:35:13 UTC
Mam wrażenie, że trochę nie do końca to dopracowane, tj. chętnie zobaczyłabym tutaj więcej scen :) Nie do końca przemawia do mnie wizja Sama, który po tym wszystkim układa sobie życie, kończy studia, ma żonę itp. Nie wiem, czy po wszystkim, co widział byłby w stanie, ale ja się też zupełnie nie znam na Winchesterach. ;)

Awww, Castiel odwiedzający Deana! Ale też coraz rzadziej :(

Czasem Dean budzi się w nocy i myśli, że może rzeczywiście chciałby mieć psa - tylko po to, żeby ktoś oddychał w tym samym pokoju
To zdanie mnie urzekło.

Reply


Leave a comment

Up