Czuję jakieś takie dziwaczne rozdwojenie jeśli chodzi o ten tekst 0_____0 Z jednej strony podoba mi się konstrukcja i niektóre zdania, i to takie bardzo w klimacie oryginału jest, nieco filuterne, a nieco grobowo poważne (ha! dosłownie grobowo, żart, żart), a z drugiej strony chyba częściowo przywoływane obrazy zawodzą. Chociaż nie powinny, bo niby pasują do sytuacji?
Kurna, nie wiem, o co chodzi. Ale to nic - miałaś ciężki dzień i dałaś radę napisać na fikaton coś ciekawego. :D
Ojej. Forma! Strasznie, niesamowicie podoba mi się forma - ta powtarzalność, pewna refreniczność, nawiasy. To jest coś, co bardzo lubię i zawsze zwracam na to ogromną uwagę. No i styl, jak zwykle w Twoim przypadku, zasługuje na uznanie.
Do mnie te obrazy przemawiają, umiałam bez problemu skojarzyć je z sytuacjami/postaciami/motywami z kanonu, uważam, że naprawdę dobrze tu pasują i to kupuję. Najbardziej podoba mi się zdecydowanie ostatni fragment. Kurczę, naprawdę chwyciłaś atmosferę tego odcinka - to jest tak mroczne i ponure, że strach. <3
Bardzo, bardzo mi się podoba. Widać, owszem, że to coś napisanego "na fikaton" czyli w pośpiechu, z niedopracowanymi szczegółami i nie wszystkimi trafionymi pomysłami, ale jeśli to jest "zły tekst w złym dniu", to ja czekam na dni dobre!!!
To jest jeden z najlepszych odcinków całego serialu, jak dla mnie, i jest w nim tyle poziomów, tyle światów właśnie, niejednoznacznych, nie czarno-białych, że chyba sama nie podjęłabym się wzięcia go na warsztat. No i w końcu dosłownie jest to odcinek o "innych światach", więc to bardzo trafiony wybór. Ja bym się nie podjęła, ale Tobie wyszło, zdecydowanie i - chociaż nie wiem, czy to tylko niedociągnięcie tego tekstu, czy tak właśnie miało być - na końcu zostałam z miną mówiącą "Ale o co właściwie chodzi?" i "To jak miałoby być?" oraz "Ale dlaczego tak?" - a ja kocham niejednoznaczność tekstów i niejednoznaczność serialowych wątków i kocham być zostawiana w takim niedopowiedzianym stanie. Bo potem mogę Myśleć :)
Umiesz pisać, Arian, nie uda Ci się tego ukryć nawet wtedy, gdy masz zły dzień :P
Hmmm, pomysł widzę, ale nie do końca to do mnie przemawia, przepraszam :( Nie mogłam się jakoś do końca wbić w ten tekst, a niektóre słowa zwyczajnie mi przeszkadzały. Najbardziej podobał mi się ten końcowy fragment, no i te wtręty w nawiasach, bardzo lubię taki zabieg. ;) Ale nie jest źle, a na pewno będzie lepiej :)
Nie przepraszaj, naprawdę XD Jak dziś rano przeczytałam go jeszcze raz, to już całkiem przestałam rozumieć, o co mi chodziło. (Mam problem z niedopowiedzeniami, zmieniają się w niepowiedzenia...)
Comments 16
Kurna, nie wiem, o co chodzi. Ale to nic - miałaś ciężki dzień i dałaś radę napisać na fikaton coś ciekawego. :D
Reply
Reply
Do mnie te obrazy przemawiają, umiałam bez problemu skojarzyć je z sytuacjami/postaciami/motywami z kanonu, uważam, że naprawdę dobrze tu pasują i to kupuję. Najbardziej podoba mi się zdecydowanie ostatni fragment. Kurczę, naprawdę chwyciłaś atmosferę tego odcinka - to jest tak mroczne i ponure, że strach. <3
Bardzo ciekawa rzecz, zdecydowanie.
Reply
Reply
To jest jeden z najlepszych odcinków całego serialu, jak dla mnie, i jest w nim tyle poziomów, tyle światów właśnie, niejednoznacznych, nie czarno-białych, że chyba sama nie podjęłabym się wzięcia go na warsztat. No i w końcu dosłownie jest to odcinek o "innych światach", więc to bardzo trafiony wybór.
Ja bym się nie podjęła, ale Tobie wyszło, zdecydowanie i - chociaż nie wiem, czy to tylko niedociągnięcie tego tekstu, czy tak właśnie miało być - na końcu zostałam z miną mówiącą "Ale o co właściwie chodzi?" i "To jak miałoby być?" oraz "Ale dlaczego tak?" - a ja kocham niejednoznaczność tekstów i niejednoznaczność serialowych wątków i kocham być zostawiana w takim niedopowiedzianym stanie. Bo potem mogę Myśleć :)
Umiesz pisać, Arian, nie uda Ci się tego ukryć nawet wtedy, gdy masz zły dzień :P
Reply
Cieszę się, że podoba Ci się końcówka, ja sama mam wrażenie, że nie chcąc powiedzieć za dużo, powiedziałam za mało.
Dzięki!
Reply
(The comment has been removed)
Mam nadzieję, że dziś będzie lepiej.
Reply
Ale nie jest źle, a na pewno będzie lepiej :)
Reply
Jak dziś rano przeczytałam go jeszcze raz, to już całkiem przestałam rozumieć, o co mi chodziło. (Mam problem z niedopowiedzeniami, zmieniają się w niepowiedzenia...)
Reply
Leave a comment