Odcięcia od internetu dziś był dzień ostatni, więc mogę wkleić zaległe teksty i podziękować Agnieszce za poinformowanie mnie, jaki prompt był wczoraj. :)
Autor:
katty_blakeTytuł: Dziewięćdziesiąt siedem sekund.
Fandom: House M.D.
Ilość słów: 422
Postaci: James Wilson, Amber Volakis, Lisa Cuddy
Spoilery: do 4x03
Ostrzeżenia: prompt potraktowany luźne XD
(
Zaczęło się od meksykańskiej knajpy. )
Comments 8
Co do Amber, to jestem trochę uprzedzona, ale tekst fajny (nie ma takiego słowa jak fajny ;>). Wciskanie noża do kontaktu, powtórka z rozrywki...
Fringe kocham i adoruję. I bardzo mi się podobał ten typowy spokojny głos Waltera. Ten człowiek nigdy nie przestanie mnie zadziwiać ;)
Stargejtów, wybacz, ale nie przeczytałam. Nie jestem w temacie (i nie chcę być).
Reply
Przepraszam, inside joke. Nasz doktor od filozofii miał gołębia, o którym nam opowiadał na wykładach. Gołąb miał na imię Cyryl. Napiszę coś więcej, jak przestanę się tarzać. Cyyyyyyyyyyyyyryyyyyyyyyyyl. xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Reply
Reply
Ładne ;)
Reply
a po za ty, fik do house'a, gdzie szanowny doktor nie pyskuje, nie zarzuca złośliwościami i ogólnie jest mało 'hałsowaty'. chylę czoło i gratuluje odwagi XD
Reply
Dwa pierwsze akapity podobają mi się bardziej niż trzeci, ale mogę być stronnicza, bo nie lubię Amber ;)
Mi też, najbardziej podoba się początek o telefonach do Wilsona. Podoba mi się motyw tych 97 sekund, ale już nie za bardzo to zdanie: W jednej chwili Dwulicowa Zdzira, w następnej po prostu Amber. Wydaje mi się trochę zbyt oczywiste. Ale, jak mówiłam, nie lubię Amber i fik o niej po prostu nie może mi się za bardzo podobać ;)
Reply
Leave a comment