4 marca. Dziś Święty Kazimierz Królewicz nad naszą ziemią!

Mar 04, 2010 12:43




фот. Сольскі касцёл і фігура св. Казіміра на фасадзе.

Książe niezłomny, święty Kazimierzu,
Królewski synu i chlubo Ojczyzny,
Jesteś jak gwiazda, która zajaśniała
Nad naszą ziemią.

Żyjąc na świecie, ale nie dla świata,
Wybrałeś drogę pokornej miłości
Wiedząc, że tylko w Bogu jest wesele
I pełnia szczęścia.

Jakże jest trudno wzgardzić zaszczytami
I w głębi serca pozostać ubogim,
Jakże niełatwo wśród młodości pokus
Zachować czystość!

Naucz nas, książę, szukać woli Pana
I czułą matkę znajdować w Maryi;
Ona niech raczy oba twe narody
Ogarnąć płaszczem.

Módl się za nami, święty Królewiczu,
Bo chcemy z Tobą w niebieskiej ojczyźnie
Pieśnią wdzięczności wielbić Boga w Trójcy
Przez wszystkie wieki. Amen

--

homilia Ks. Prałata Tadeusza Krahela,

дзякуй за наводку на гамілію кс. Крахеля літвінам з livejournal.

Ekscelencjo, nasz Arcypasterzu, Bracia Kapłani, ukochani w Chrystusie Panu Bracia i Siostry!

Przeżywamy dziś uroczystość patronalną naszej białostockiej metropolii, a także naszej parafii i tej świątyni. Jest to w tym roku święto szczególne, bo wypada w 400-lecie kanonizacji naszego dzisiejszego Patrona. Nic więc dziwnego, że w tym kościele został dziś poświęcony ołtarz św. Kazimierza. Centralne miejsce w nim zajmuje obraz naszego Patrona, namalowany przez wileńską malarkę Łucję Bałzukiewicz, a u góry są umieszczone w relikwiarzu jego relikwie. W tym wizerunku św. Kazimierz przedstawiony jest ze swymi atrybutami, koroną królewską, oznaczającą, iż był królewskiego rodu, lilią - symbolizującą cnotę czystości i ten zwój papieru z hymnem ku czci Matki Najświętszej - "Dnia każdego Pana mego, duszo Matkę wychwalaj...", mówiący o jego szczególnej czci do Matki Najświętszej. Cała zaś postać emanuje uduchowieniem, trwaniem na modlitwie.

Uroczystość dzisiejsza skłania nas do przyjrzenia się postaci św. Kazimierza, a ponieważ jest on patronem tej świątyni i waszej wspólnoty parafialnej - także i do spojrzenia na waszą, jeszcze krótką, bo tylko 25 lat liczącą historię. Starsi pamiętają początki i te boje z komunistycznymi władzami o pozwolenie na budowę kościoła. A potem w 1984 r. jesienią - te ogólnopolskie uroczystości ku czci św. Kazimierza z udziałem Episkopatu Polski. Jak pamiętamy tamta uroczysta celebra była sprawowana tu - na stropie dolnego kościoła. Z pewnością najbardziej to wszystko zapadło w sercu waszego Księdza Proboszcza - Ks. Kanonika Bogdana. Dziś patrzymy z radością na gotowe już dzieło - na ten Dom Boży, w którym się zgromadziliśmy, aby wielbić Boga w Trójcy Jedynego i zanosić do niego modły przez wstawiennictwo św. Kazimierza.

Jest to dzieło waszej wiary i ofiarności, waszego trudu wypływającego z potrzeby serca. Dziś, patrząc na postać naszego Patrona, próbujemy może pytać, co nam dzisiaj przekazuje św. Kazimierz, jakie nam może dać wskazania na nasze czasy. Trzeba powiedzieć, że ten święty jest aktualny i dziś. Jest on bowiem świadkiem Chrystusa, przykładem wierności Ewangelii i zmagań ze złem. Ukazał, że i na dworze królewskim, w bogactwie i mając w ręku władzę - można zostać świętym. Tak, jak mówiło nam dzisiaj pierwsze czytanie mszalne, w swoim krótkim życiu szukał mądrości w rozważaniu tajemnic Bożych - na modlitwie. Znany był ze czci Eucharystii oraz z nabożeństwa do Matki Najświętszej. Chwalony był też przez współczesnych za mądrość w rządach i za troskę o naród, za opiekę nad biednymi. Biskup przemyski Jan z Targowiska napisał o nim: "Książę zadziwiającej cnoty i roztropności oraz wyjątkowej nauki, którymi zdobywał sobie miłość wielu ludów".

Wypada podkreślić, że na jego Świętość złożyła się nie tylko jego osobista praca nad sobą. współpraca z łaską boża. ale także ważny wpływ miało środowisko rodzinne. Ojciec - król Kazimierz Jagiellończyk i matka - królowa Elżbieta, mogą być przykładem rodziny miłującej się i pobożnej. Z tego związku urodziło się 6 synów i 7 córek. W porządku dnia rodziny królewskiej była codzienna Msza św. Znane były pielgrzymki ich na Jasną Górę.

Zresztą trzeba złożyć hołd dynastii Jagiellonów, wywodzącej się od króla Władysława Jagiełły, że w okresie jej panowania Rzeczpospolita Polska była u szczytu swej potęgi, że zjednoczone dwa państwa, Polska i Litwa, przez prawie dwa wieki przeżywały okres swego największego rozkwitu.

Kiedy św. Kazimierz 4 marca 1458 r. umarł na zamku w pobliskim Grodnie, w cały kraju ogólnie go żałowano. Pochowano w Wilnie w katedrze. Kronikarz ruski zaraz po śmierci św. Kazimierza napisał "Jehoże za swiatoho majut Lachy". Ogólnie uważano go za świętego. Do jego grobu garnęli się i możni i biedni, aby wypraszać potrzebne łaski. Rozszerzała się też sława cudów, otrzymanych za jego wstawiennictwem. U jego grobu składano niezliczone wprost wota, możni składali wota złote i srebrne, lud przynosił wota z wosku. Polecano się jego wstawiennictwu w sprawach osobistych, a także i publicznych, narodowych i państwowych. Obrano go za patrona militarnego Litwy, obrońcę Ojczyzny. Wstawiennictwu św. Kazimierza przypisywano wspaniałe zwycięstwa wojsk polsko-litewskich nad wojskami moskiewskimi pod Orszą w 1514, a w 1518 r. słynną odsiecz Połocka.

Wcześnie, bo w początkach XVI w. rozpoczęto starania o kanonizację św. Kazimierza. Dopiero jednak w 1602 r. papież Klemens VIII wydał bullę pozwalającą czcić Kazimierza jako świętego. Od tego czasu kult tego świętego jeszcze bardziej się rozwija i dziś jest czczony na całym świecie, a zwłaszcza tam gdzie są Polacy i Litwini. Jest on patronem metropolii wileńskiej, a obecnie także białostockiej. Jest także patronem Litwy, młodzieży litewskiej, należy do głównych patronów Polski, nie będę zresztą wszystkiego wymieniał.

W dzisiejszych czasach postać św. Kazimierza jest nadal nam bardzo bliska. Jest dla nas świadkiem Chrystusa. Pokazuje nam, jak piękne może być życie człowieka, gdy jest wierne Chrystusowej Ewangelii. Był przez współczesnych przedstawiany jako mądry władca, zatroskany o naród, a zwłaszcza współczujący biednym i cierpiącym i przychodzący im z pomocą. Te cechy jego życia mogą być - ukochani - przesłaniem dla nas na dzisiejsze czasy. Żyjemy w tak skomplikowanych i trudnych czasach. Tak wiele na naszych oczach się zmieniło.

Ponieważ spodziewamy się w tym roku wizyty w naszym kraju Ojca św. Jana Pawła II, pozwolę sobie przypomnieć wizytę naszego Dostojnego Rodaka sprzed 11 lat. W 1991 r. na Jasnej Górze u stóp Matki Boskiej Częstochowskiej było spotkanie Ojca św. z młodzieżą. z całego świata. Młodzi ludzie mówili o swoich problemach w ich krajach. Mnie najbardziej utkwiła w pamięci wypowiedź przedstawiciela młodzieży polskiej. On krótko scharakteryzował naszli sytuację mówiąc: - Przez dziesiątki lat walczyliśmy. Walczyliśmy o prawa religijne, o prawa narodu, o wolność. Teraz tę wolność mamy i nastał czas budowania. Ale budowanie bywa trudniejsze od walki.

Tak, budowanie bywa trudniejsze od walki. Sami się przekonaliśmy się na przestrzeni tych kilkunastu lat. Widzimy, jak trudno w naszym kraju zagospodarować tę wolność. Gdy walczyliśmy, wiedzieliśmy o co i z kim, kto jest z nami, a kto przeciw nam. A gdy nastał czas budowania - nie umiemy się zorganizować. Oddaliśmy pole siłom starego systemu, podzieliliśmy się... Wielu dziś jest zniechęconych, zrezygnowanych. Niektórzy tylko klną na wszystko i na wszystkich i stają z boku. Tym samym oddają pole siłom zła. Dziś trzeba szczególnego świadectwa i zaangażowania. Trzeba świadectwa prawdy i opowiedzenia się za tymi ludźmi, którzy mogą budować dobro wspólne całego narodu, a nie tylko jakiejś partii. Dziś trzeba sobie zdawać sprawę z tego manipulowania środkami przekazu, zebu nie ulegać tym, którzy z nas chcą uczynić bezwolną masę. Za losy Ojczyzny odpowiedzialni jesteśmy wszyscy.

Wokół nas jest tyle biedy, bezrobocia, cierpienia. Św. Kazimierz tak wrażliwym był na potrzeby biednych. Czy mamy też tę wrażliwość. Trzeba nam wielkiej solidarności serc. Trzeba wzajemnie się wspierać, dzielić się, podnosić na duchu. W tych trudnych czasach trzeba nam wykrzesać trochę nadziei. Z ufnością polecajmy Bogu przez wstawiennictwo św. Kazimierza nasze sprawy osobiste, a także sprawy naszej Ojczyzny. Amen.

Previous post Next post
Up