Mnie przy tym nie było, ale królik nie miał na sobie śladów pogryzienia, ani nawet śliny, czy czegoś takiego, a futerko miał białe i gęste (taki puch długowłosy)więc coś by było widać. Najprawdopodobniej ją pogoniła, może łapą przytrzasnęła, serduszku Orki chyba to wystarczyło :(
Comments 7
Reply
Reply
Ja wiem, nie powinnam pytać... ale co właściwie zrobiła Dasza?
Reply
Reply
*tuli*
Reply
Reply
Reply
Leave a comment