narzekanie i pytanie do warszawskiego lj'a

[galianoir]

Ten dzień zdecydowanie nie będzie należał do moich ulubionych.

Jadę dziś na szkolenie do Warszawy. Kiedy wybierałam pociąg wiedziałam, że musze pojachać jakimś popołudniowym, gdyż z rana musiałam zawieźć mój indeks na uczelnię. Ostatecznie pasło na 15:30, czyli 21 w Warszawie.

Comments

[pellamerethiel]

:(

[fakara]

Ja się chętnie wybiorę, aczkolwiek nie mam pojęcia, gdzie mieszka Karp (zawsze mogę dopilnować, żebyś trafiła do mnie, ale jak mi podasz adres, to spróbuję Cię dostarczyć do Ryba albo chociaż wskazać odpowiedni kierunek).
Bardzo fajnie, że przyjeżdżasz!!

[galianoir]

Myślałam, że w końcu nie idziesz. Adres Karpia wyśle Ci PMką.

[corvi_penna]

Ja się zadeklaruję, jak tylko poustawiam koleżanki po kątach po weekendzie :)

[galianoir]

A przed 14? Nikt się nie deklaruje, a jutro po południu chciałabym kupić bilety (bo mnie przeraziło, jak mi nie sprzedali bilety na 20 minut przed odjazdem) i jak nikt się nie zgłosi, to pojadę wcześniej (pociąg 14:50)

[corvi_penna]

Ze mną jest tak, że ja jestem wstępnie umówiona na 15:30 z koleżanką, która o 15 kończy w centrum turecki, że będziemy oglądać u mnie marne kino. Mogę na przykład się z tobą umówić na jakiś wcześniejszy obiad i potem cię odstawić na dworzec, albo, jeśli masz czas, możesz do mnie przyjść oglądać marny film i potem cię odstawimy na dworzec (ode mnei na dworzez jest niedaleko).

[corvi_penna]

btw, jedna z moich koleżanek wyraziła chęć dojścia na tę imprezę przedmanifową, wiec moze do was dołączymy - idziecie zaraz na start? btw, masz mój nr komórki? Powinnaś mieć, bo ja mam twój ;)